General SVR: Zorganizowano urodziny dla sobowtóra Putina, ale jest kłopot z prezentami. Choć dostał ich wiele, zachowa tylko niektóre
Rok temu tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR, którego autorzy podają się za dawnych agentów rosyjskich służb, obwieścił, że Putin nie żyje i zastępuje go sobowtór. Plotki te zrobiły karierę w sieci i przyniosły zagadkowej stronie popularność. Dubler według tych doniesień, oczywiście będących prawdopodobnie tylko bajką, średnio sobie radzi w swojej kluczowej roli. Z odgrywaniem roli Putina wiążą się rzecz jasna także przywileje, ale nie aż takie, jak można to sobie wyobrażać. Przykładem są według General SVR ostatnie urodziny, które wyprawiono dublerowi. Jak wiadomo, prawdziwy Putin urodził się 7 października, więc dubler również musiał je obchodzić. Było spotkanie w dość kameralnym gronie, które przyniosło podarki, prezenty napływały także pocztą. Ale jest jeden problem - najwyraźniej nie wszystkie trafiły do solenizanta!
"Sobowtór po raz kolejny półżartem zapytał, czy będzie mógł zatrzymać przynajmniej część prezentów"
"Przez cały ubiegły weekend sobowtór przygotowywał się do „urodzin”, zapamiętując, jak wyrażać wdzięczność i zasady przyjmowania gratulacji i prezentów" - pisał General SVR tuż przed imprezą. "Jak już informowaliśmy, większość gratulacji w tym roku „Putin” przyjmie na odległość, ale będą spotkania osobiste, świąteczne rozmowy ze śniadaniem/obiadem i uczty w gronie rodziny i przyjaciół. Sobowtór po raz kolejny półżartem zapytał, czy będzie mógł zatrzymać przynajmniej część prezentów i otrzymał odpowiedź twierdzącą. Ale selekcja tego, co uda mu się zatrzymać, będzie gruntowna, a „prezydent” może nie liczyć na wiele" - twierdzą autorzy tajemniczego profilu. Czyżby ktoś podkradał dublerowi jego prezenty?!