Podłoga zawaliła się podczas wesela, dziesiątki weselników runęło w z pierwszego piętra na parter. Horror w zabytkowym klasztorze w Toskanii
Miało być toskańskie wesele jak z romantycznego filmu, skończyło się niewiarygodnym dramatem! Tragedia rozegrała się w sobotę, 13 stycznia w malowniczej okolicy pod miejscowością Pistoia na północ od Florencji. Znajduje się tam zabytkowy, XV-wieczny budynek dawnego klasztoru. Teraz jest on używany jako miejsce organizowania różnych imprez i spotkań. W ostatnią sobotę trwało tam romantyczne wesele. 60 osób tańczyło i bawiło się na piętrze zabytkowej budowli. W pewnym momencie rozległy się dziwne trzaski. Podłoga zaczęła pękać i chwiać się, aż w pewnym momencie runęła, a wraz z nią wszyscy weselnicy. To zawalił się parkiet na piętrze, a tym samym sufit pierwszej kondygnacji klasztoru. Widocznie zabytkowa budowla nie wytrzymała takiego obciążenia i doszło do katastrofy budowlanej. Efekty? Chociaż cudem nikt nie zginął, to pięć osób jest w stanie krytycznym, stan kolejnych 10 jest poważny, 27 innych odniosło niegroźne obrażenia. Wszyscy spadli parę metrów w dół z ruinami podłogi na posadzkę dawnego toskańskiego klasztoru.
Burmistrz Pistoi: "W tej chwili na SOR przewieziono 5 osób z kodem czerwonym, 10 z kodem żółtym i około dwudziestu pięciu osób z kodem zielonym"
"W klasztorze Giaccherino trwa akcja ratownicza po zawaleniu się części budynku podczas uroczystości weselnej. W tej chwili na SOR przewieziono 5 osób z kodem czerwonym, 10 z kodem żółtym i około dwudziestu pięciu osób z kodem zielonym. Cała machina ratownicza działa. Jestem na miejscu" - pisał w sobotni wieczór wstrząsnięty Alessandro Tomasi Sindaco, burmistrz Pistoi. Podziękował 118 ratownikom, strażakom i strażnikom miejskim, którzy brali udział w akcji ratunkowej. Śledztwo wyjaśni, jak mogło dojść do tej przerażającej sytuacji.