Pożary we Włoszech to także efekt podpaleń? Podpalacz złapany na gorącym uczynku. Nagrał go policyjny dron
"Kalabria to cywilizowany region, ale są tu także idioci, którzy podpalają lasy, tak jak ten podpalacz, którego złapaliśmy wczoraj. Skąd on się wziął, z jaskini?!" - pisze w mediach społecznościowych Roberto Occhiuto, prezydent włoskiego regionu Kalabria. Zamieścił w sieci film nagrany przez policyjnego drona, który przyłapał na gorącym uczynku jednego z podpalaczy Europy. Niepozorny mężczyzna na nagraniu wjeżdża motocyklem w pola i podpala je. Gdy zobaczył, że jest nagrywany, rzucał kamieniami w drona, a potem uciekł. W miejscy, które podpalił, zaczął unosić się dym. Dron podążył za podpalaczem i w efekcie mężczyzna został zatrzymany. Nie wiadomo, co zeznał i dlaczego podpalał. Co się dzieje? Dlaczego ktoś wpada na takie pomysły? Tymczasem we Włoszech w ciągu zaledwie trzech dni strażacy walczyli z 1400 pożarami, w tym z 650 na Sycylii i 390 w Kalabrii.
Pożary w Grecji to też skutek podpaleń?! Strażacy i władze lokalne ujawniają
Pożary w Grecji także przynajmniej czasem są wynikiem podpaleń - ujawniali wcześniej przedstawiciele władz lokalnych i strażacy. "Pożary są wzniecane ludzkimi rękami. Bez względu na to, czy to było zaniedbanie czy celowe działanie, ludzie są wzywani na przesłuchania. Śledztwo jest w toku, gdy będziemy mieć komplet informacji, wydamy oświadczenia" - powiedział parę dni temu lokalnym mediom Vassilis Vathrakogiannis, przedstawiciel straży pożarnej na Rodos. Z kolei burmistrz północnego Korfu Giorgos Mahimaris podkreślał, że na wyspie jednocześnie wybuchły cztery pożary. "Przyczyny pożarów są różne, jednak bardzo sprzyja im susza i rekordowe temperatury. Na wyspie Korfu doszło jednak do podpalenia" - powiedział, cytowany przez portal BBC. Są już pierwsze aresztowania. Przypomnijmy, że w zeszłym roku po pożarach w Grecji aresztowano dziewięć osób, w latach ubiegłych greckie pożary także wiązały się z działaniem ludzkim.