„Ukraińscy żołnierze w jednej z bitew w pobliżu Charkowa wyeliminowali rosyjskiego dowódcę 200. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych (jednostka wojskowa 08275) pułkownika Denisa Kuriłę” - podało biuro prasowe ukraińskiego ministerstwa obrony na Twitterze. Kuriło to już ósmy pułkownik, który zginął w wojnie na Ukrainie. Jak dodają ukraińskie źródła, zdecydowanie nie była to śmierć honorowa - wcześniej jednostka dowodzona przez pułkownika Denisa Kuriłę została rozbita, a on sam uciekł z miejsca bitwy. Niedawno armia Ukrainy zabiła też siódmego już rosyjskiego generała. Był to dowodzący 49. ogólnowojskową armią Południowego Okręgu Wojskowego generał Jakow Riezancew. Zginął na lotnisku pod Chersoniem. Skąd tyle ofiar wśród tak wysokich rangą wojskowych rosyjskich? Składają się na to dwa czynniki. Po pierwsze, Ukraina stworzyła specjalną jednostkę snajperów namierzających dowódców. Po drugie, niskie morale żołnierzy sprawia, że dowódcy ci muszą doglądać ich na linii frontu, by nie zdezerterowali.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Hakerzy z Anonymous znów zaatakowali Rosję! Dane lotnicze bezpowrotnie skasowane
Każdego dnia rośnie też bilans strat Rosji w szeregowych żołnierzach i sprzęcie. Dziś, w środę 30 marca Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że od początku wojny na Ukrainie strona rosyjska straciła 17,3 tys. żołnierzy, 605 czołgów, 305 systemów artyleryjskich, 131 samolotów, 131 śmigłowców, 1723 pojazdy opancerzone, 96 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 54 systemy przeciwlotnicze, 1184 samochody, 7 okrętów, 75 cystern z paliwem, 81 bezzałogowców i cztery mobilne systemy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Rosyjski okręcie wojskowy, p... się!" Oto autor tych słynnych słów
PRZECZYTAJ TAKŻE: Siergiej Szojgu wrócił?! Zaskakujące przemówienie i szokujące plotki