- Osobom znającym język angielski egzamin wyda się bardzo łatwy. Pytania są rzeczowe i konkretne. Trzeba znać historię i geografię Stanów Zjednoczonych. Urzędnicy imigracyjni są przyjaźni i dobrze traktują ludzi. Chociaż stres jest ogromny, można go przezwyciężyć. Cała ceremonia bardzo mi się podobała. Byłam naprawdę wzruszona! - mówi Teresa.
Kobieta twierdzi, że nie zna prawie wcale angielskiego, dlatego poświęciła bardzo dużo czasu na naukę do testu. Opłaciło się! Teraz nauczycielka zachęca wszystkich Polaków do skorzystania ze swojej szansy.
– Dla młodych, znających angielski ludzi, ten egzamin w porównaniu z egzaminami w Polsce to pestka—przekonuje Teresa. Jednocześnie zdradza, że w nauce języka korzystała z pomocy polskich studentów.
Jakie są korzyści płynące z amerykańskiego obywatelstwa? Można głosować w wyborach w USA, swobodniej podróżować do Polski, łatwiej pobierać rentę zagranicą oraz sponsorować rodzinę, w tym dzieci. Oprócz tego amerykański paszport pozwala jechać do wielu krajów bez wizy. –W zasadzie to dobro dzieci było moim głównym celem — przyznaje Teresa.
Polacy! Egzamin na amerykańskie obywatelstwo to pestka!
Teresa (59 l.), nauczycielka matematyki, mieszka w Stanach od 10 lat. Choć miała zieloną kartę, od dawna marzyła o obywatelstwie. Jej przygotowania do tego kroku trwały od kwietnia. Marzenie spełniło się 4 listopada, gdy zdała jeden z najważniejszych egzaminów w życiu. Mówi, że to cudowne uczucie i zachęca wszystkich, żeby próbowali i nie tracili nadziei.