Do kradzieży autokaru doszło w okolicach Padwy, gdy pielgrzymi nocowali w hotelu - informuje gazeta.pl. To oznacza, że na szczęście ich wszystkie bagaże były w tamtym momencie w ich pokojach. Nikt nie stracił pieniędzy, ani dokumentów. W autokarze znajdowały się jedynie drobne pamiątki z kanonizacji.
Wieczorem 30 kwietnia polscy pielgrzymi włoskim autokarem zostaną przewiezieni do Brna w Czechach. Stamtąd do Polski zabierze ich polski autobus.