Choć nie jest pewne, jakiej narodowości był kierowca, to tablice rejestracyjne nie pozostawiają co do tego żadnych złudzeń - dostawcze Renault Master zarejestrowano w Polsce. Zatrzymany do kontroli drogowej kierowca przyznał, że miał wypadek w okolicach Madrytu. Mężczyzna nie chciał jednak naprawić samochodu w Hiszpanii. Zamiast tego postanowił wrócić do Polski i przejechać wrakiem około 3 tysięcy kilometrów. Początkowo szło mu nieźle, ponieważ przejechał autem kilkaset kilometrów i zatrzymano go dopiero przy hiszpańsko-francuskiej granicy.
Zważywszy na widoczne na zdjęciu uszkodzenia, jest to jakieś osiągnięcie... :
Quería llegar así a Polonia!! Interceptado en Arre; denunciado e inmovilizado... feliz viaje, pero en grúa. pic.twitter.com/yqG3BvYuTU
— Policía Foral (@policiaforal_na) 28 stycznia 2018
Policjanci ukarali kierowcę mandatem w wysokości 500 euro. Mundurowi zakazali też mężczyźnie dalszej jazdy, a zdjęcie wraku trafiło do sieci, gdzie wrobi furorę.
Zobacz także: Tir wjechał do pokoju dzieci. Makabryczny wypadek w Dorohuczy (woj. lubelskie)