Nowy szef rumuńskiego resortu spraw zagranicznych odwołał z placówki w Warszawie konsula, a ambasadora ukarał finansowo w związku ze zgonem Claudiu Crulica w krakowskim szpitalu.
Jak głosi komunikat ministerstwa, podczas śledztwa stwierdzono nieprawidłowości, między innymi brak pomocy konsularnej.
33-letni Crulic, aresztowany i oskarżony o kradzież portfela i 22 tys. zł z konta bankowego, odmówił w krakowskim areszcie przyjmowania jedzenia i zmarł w styczniu w szpitalu z powodu wygłodzenia. Twierdząc, że jest niewinny, wielokrotnie zwracał się pisemnie do konsulatu Rumunii. W związku z tą sprawą 11 kwietnia do dymisji podał się dotychczasowy minister spraw zagranicznych Adrian Cioroianu.