W miejscu tragedii ludzie składają kwiaty i płoną znicze. Mieszkańcy Los Angeles chcą też wyjść na ulice i zorganizować protest przed siedzibą policji. Są wstrząśnięci brutalnością stróżów prawa.
Jak donosi „Daily News” policjanci tłumaczą jednak, że użycie broni było konieczne, bo bezdomny odebrał broń jednemu z funkcjonariuszy. I pokazują nagranie, które zrobił jeden ze świadków. Dokładnie widać na nim moment, w którym doszło do szarpaniny między bezdomnym a policją. Można na nim też dostrzec jak bezdomny próbuje wyrwać się z rąk funkcjonariuszy broń, staje się agresywny i macha rękami.
Po kilku sekundach wszystko wskazywało no to, że funkcjonariuszom udało się obezwładnić bezdomnego, jednak on cały czas się starał wyrwać z rąk policji. Wtedy pada seria pięciu strzałów, w wyniku których bezdomny ginie. W śmiertelnej szamotaninie rannych zostało również dwóch oficerów policji. - Incydent będzie wyjaśniony i apelowałbym, by wstrzymać się z oceną działania policji do czasów zakończenia śledztwa – przestrzega Barry Montgomery, rzecznik prasowy LAPD.