Funkcjonariusz zatrzymał kobietę z wózkiem i psem, ponieważ jamnik nie był na smyczy. Kobieta nie miała przy sobie dokumentu tożsamości. Chciała, aby policjant udał się z nią do domu. Kiedy zaczęła kłócić się z policjantem i próbowała odejść, ten zaczął ją szarpać. Policjant przewrócił wózek, a 16-miesięczny chłopiec wypadł i uderzył głową w chodnik. Dziecko nie odniosło poważnych obrażeń.
- Zobaczyłam wózek na boku i usłyszałam jej krzyk: "moje dziecko wypadło" - powiedział świadek zdarzenia.
Policjant twierdzi, że bronił się, ponieważ został zaatakowany. Zdarzenie zarejestrowała kamera z pobliskiego domu.
- Będziemy obiektywnie badać tę sprawę. Po zakończeniu postępowania, ocenimy, co się stało - poinformowała Jana Tomková, rzeczniczka policji z Rokycan.
Policjant WYRZUCIŁ DZIECKO z wózka
2013-03-24
12:11
Policjant z czeskiego miasta Rokycan przewrócił wózek z 16-miesięcznym chłopcem. Dziecko wypadło, uderzając główką o chodnik.