Policyjny pościg za mordercą przez Long Island na Brooklyn. Zabił żonę, ranił córkę i rozwalił się na stacji benzynowej

2016-11-05 1:00

Rodzinna tragedia na Long Island.  44-letni Robert Crumb zamordował swoją 41-letnią żonę i poranił dotkliwie nastoletnią córkę, która stanęła w obronie matki.  Policję zaalarmował 12-letni syn, który też znajdował się w domu. Dzięki szybkiej reakcji stróże prawa namierzyli zabójcę i ruszyli za nim w pościg, który zakończył się potężnym wybuchem po tym, jak uciekinier wjechał w stację benzynową na Brooklynie.

Dramat rozegrał się w nocy z czwartku na piątek. Wszystko zaczęło się na spokojnym osiedlu w Bethpage, na Long Island... Operator 911 przyjął zgłoszenie o domowej inwazji: „Mój tata wpadł do domu i awanturuje się. Ma nóż. Słyszę krzyki. Ratunku” –dramatycznie wzywał pomocy dwunastoletni chłopiec. Po przybyciu na miejsce policjanci znaleźli ciało 41-letniej kobiety, jej 16-letnia córka miała widoczne rany zadane nożem, które wyraźnie wskazywały, że zostały zadane jak próbowała  się bronić i zapewne stając w obronie matki. – Na razie ustalamy co doprowadziło do tragedii.  Chłopiec nie ucierpiał, ranna 16 lotka przeszła kilka operacji ale przeżyje, kobiety nie udało się uratować. Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym co się stało – mówił na konferencji Richard LeBrun rzecznik Nassau County Police. Dodał, że dzięki szybkiej interwencji policjanci zauważyli samochód Roberta Crumba i ruszyli za nim. Pościg trwał bardzo długo i zakończył się wybuchowo w East New York, bowiem uciekający zabójca stracił panowanie nad kierownicą i wjechał z całym impetem w stację benzynową, która wybuchła.   Robert Crumb przeżył, w stanie ciężkim trafił do Brookdale Hospital.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki