Szef gabinetu politycznego premiera Węgier stwierdził, że Ukraina w ogóle nie powinna była stawiać oporu Putinowi. Walkę z najeźdźcą Balazs Orban nazwał "nieodpowiedzialną"
Od wybuchu wojny na Ukrainie postawa Węgier wobec Putina budzi kontrowersje. Premier Viktor Orban bywa nawet nazywany prorosyjskim. "Mieszkańcy Europy są niezadowoleni, ponieważ ich rządy udzielają Ukrainie coraz większego wsparcia finansowego. Nie możemy sobie pozwolić na finansowanie Ukrainy, aby umożliwić jej osiągnięcie zwycięstwa militarnego. Czy nam się to podoba, czy nie Ukraina jest na mapie tam, gdzie jest. Najlepszą perspektywą byłoby utworzenie strefy buforowej między Rosją a Zachodem, oczywiście z gwarancjami bezpieczeństwa. Jeśli to się nie powiedzie, Ukraina straci swoją ziemię, a Rosjanie będą raz po raz niszczyć Ukrainę. Rosja nigdy nie zaakceptuje u swych progów członka UE i NATO takiego jak Ukraina. Nigdy" – mówił Viktor Orban w rozmowie z "Die Presse w lutym tego roku. Teraz o wiele bardziej radykalne słowa, które oburzyły wielu, wypowiedział z kolei Balazs Orban, szef gabinetu politycznego premiera Węgier.
„Prawdopodobnie nie zrobilibyśmy tego, co prezydent (Ukrainy Wołodymyr) Zełenski zrobił 2,5 roku temu”. Opozycja na Węgrzech grzmi
Balazs Orban stwierdził, że Wołodymyr Zełenski popełnił błąd, w ogóle przeciwstawiając się Władimirowi Putinowi i odpierając rosyjską agresję. „Prawdopodobnie nie zrobilibyśmy tego, co prezydent (Ukrainy Wołodymyr) Zełenski zrobił 2,5 roku temu” – stwierdził szef gabinetu politycznego premiera Węgier w podkaście dla prorządowego tygodnika „Mandiner”, mówiąc o ukraińskiej obronie własnego terytorium przed rosyjskim najeźdźcą. Co więcej, decyzję Zełenskiego o stawieniu Putinowi oporu nazwał "nieodpowiedzialną". Jak wyjaśniał Balazs Orban, on nie broniłby Węgier z uwagi na tragiczne doświadczenia z 1956 roku, kiedy wojska radzieckie krwawo stłumiły bunt na Węgrzech. „Rząd (Viktora Orbana) oddałby Węgry Rosjanom bez walki” – napisał w czwartek na Facebooku jeden z liderów opozycji na Węgrzech, były premier Ferenc Gyurcsany. Balazs Orban „upokorzył pamięć tysięcy węgierskich bojowników o wolność, z których setki - w przeciwieństwie do niego - były gotowe poświęcić życie za wolność i niepodległość swojego kraju” – napisał Peter Magyar, inny opozycjonista.