Pierwsi klienci, którzy nie mogli wytrzymać do wtorku i chcieli mieć za sobą wypełnianie dokumentów, pojawili się w naszej agencji już w weekend. Mimo że aplikację możemy wysłać we wtorek, mamy już wszystko przygotowane i wypełnione. Ci ludzie od kilku lat regularnie biorą udział w loterii, niestety do tej pory nie uśmiechnęło się do nich szczęście - mówi Emilia Sroczyńska, właścicielka istniejącej od 2001 r. Emila's Agency przy 574 Manhattan Ave. na Greenpoincie. Cena za usługę waha się od 30 do 100 dol. - Kwota zależy od tego, jak skomplikowana będzie sytuacja osoby zainteresowanej. Jeśli w loterii chce wziąć udział cała rodzina, wówczas koszt wypełnienia będzie droższy. Najprostszy wniosek dla jednej osoby będzie kosztował 30/dol. Im więcej osób we wniosku, tym wyższa cena - mówi Emilia Sroczyńska.
Pamiętajmy o tym, że aplikacje można złożyć tylko w formie elektronicznej i mamy na to równy miesiąc. Ostatecznym terminem, do którego powinny być wysłane, jest 2 listopada 2013/r. - Samo wypełnienie wniosku nie jest trudne, najwięcej kłopotu sprawia zdjęcie, które trzeba dołączyć do aplikacji i musi ono być właściwie wykonane. Klienci przychodzą ze zdjęciami zrobionymi w Polsce, które niestety bardzo często nie spełniają określonych wymogów - dodaje Sroczyńska. Osoby, które wybierają się do polskich agencji, aby wypełnić wniosek na loterię, nie muszą przynosić żadnych dokumentów. Wystarczy tylko, aby każdy pamiętał datę i miejsce urodzenia wszystkich członków rodziny. - Jeśli o zieloną kartę stara się np. żona, to musi przynieść zdjęcie męża oraz dzieci - doradzają specjaliści.
Jeśli ktoś nie ma dostępu do komputera i Internetu, a chciałby sam spróbować wysłać wniosek, może to zrobić, korzystając z bibliotek publicznych, w których jest odpowiedni sprzęt. Formularz ze zgłoszeniem można wypełnić na stronie internetowej http://www.dvlottery.state.gov