Zuzanna Rafalo, której historię opisaliśmy na początku marca, żyje, uśmiecha się i komunikuje, choć lekarze, którzy przez kilka dni walczyli o jej życie, przewidywali, że nie będzie z nią kontaktu. Wszystko przez koszmarny wypadek z 20 czerwca 2015 r.
Zuzia jechała do domu po pracy, gdy zerwała się straszna ulewa i jej samochód wpadł w poślizg. Wjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w SUV-a. Doznała bardzo poważnych urazów, ale walczy. Wciąż jednak jeszcze wiele przed nią. Pomogą jej leczenie komórkami macierzystymi i rehabilitacja, dzięki którym będzie szansa na odłączenie jej od respiratora. Potrzebne jest też specjalistyczne łóżko.
O to wszystko starają się bliscy i przyjaciele Zuzi, którzy zorganizowali zbiórki na jej rzecz. Odbyły się one w ubiegły weekend w sklepach Rich’s Fresh Market w River Grove oraz Montrose Food Mart& Deli w Chicago. Udało się zebrać ponad 6,5 tys. dol. Katarzyna Kasprzyk, siostra Zuzi, nie kryła wzruszenia.
– Kochana Polonio, pragnę z całego serca podziękować Wam. Kolejny raz pokazaliście nam, że nie jesteśmy osamotnieni w naszym nieszczęściu. Dzięki wam wierzymy, że są jeszcze ludzie o wspaniałych sercach – powiedziała nam pani Katarzyna. – Pragnę podziękować redakcji „Super Expressu” za pomocną dłoń. Dzięki Wam dotarliśmy do ogromnej rzeszy naszych rodaków, którzy nas nie zawiedli! – dodała.
Jak mówi pani Katarzyna, Zuzia wciąż robi postępy, znów widać uśmiech na jej twarzy. Jej zdaniem siostra uwierzyła w siebie i w to, że kiedyś znów będzie zdrowa.
Zuzi wciąż można pomóc, m.in. za pośrednictwem strony www.gofundme.com/loveforsusie.