Jak donosi NY1, nowojorska policja podwoiła nagrodę z 10 na 20 tysięcy dolarów. Z kolei rodzina Kariny oferuje sto tysięcy dolarów. Nie bezpośrednio z kieszeni. Założyli bowiem stronę na portalu gofundme.com, gdzie – wyszukując po imieniu: Karina Vetrano – można składać donacje. Ich cel to sto tys. dol. i zostaną przekazane osobie, która przekaże informacje pozwalające ująć sprawcę.
Od zeszłego tygodnia, kiedy to zaginięcie córki zgłosił ojciec Kariny i po poszukiwaniach znaleziono jej zbezczeszczone ciało, śledczy zdają się być w ślepym zaułku. Ale nie jest wykluczone, że przekazywanie informacji o braku tropu jest świadome. Wiele bowiem wskazuje – po okrucieństwie zbrodni – że dokonać jaj mógł ktoś z „bliskiego kręgu”... Aby go nie spłoszyć, pewnych faktów się nie ujawnia, a innymi manipuluje...
Przypomnijmy, 30-letnia Karina została brutalnie zamordowana kiedy poszła biegać w okolicach swojego domu na Howard Beach. Zazwyczaj biegała z ojcem, emerytowanym pracownikiem FDNY. Feralnego dnia on nie mógł biec z córką... Zaniepokojony jej nieobecnością zawiadomił policję...
Polowanie na gwałciciela z Queensu trwa. Policja i rodzina zwiększają nagrody
2016-08-11
2:00
Podczas gdy specjaliści kontynuują poszukiwania śladów, które doprowadziłyby ich do zwyrodnialca, który brutalnie zabił i zgwałcił 30-letnią Karinę Vetrano, NYPD i rodzina zamordowanej ustanowiły nagrodę w nadziei na otrzymanie jakiejkolwiek informacji, która pozwoli podjąć trop.