Od początku wojny na Ukrainie Rosja prowadzi równolegle szeroko zakrojoną wojnę informacyjną. Jej ofiarą kilkakrotnie padała już Polska, tak jest i tym razem. "Ukraińska Prawda" informuje o szokujących słowach Siergieja Naryszkina, dyrektora Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej, które są szeroko cytowane w państwowych rosyjskich mediach. Naryszkin, wskazywany jako jeden z mocnych kandydatów na następcę Putina, stwierdził niedawno, że, zgodnie z ustaleniami jego wywiadu, Polska prowadzi intensywne przygotowania do aneksji Lwowa oraz dwóch ukraińskich obwodów: iwanofrankiwskiego i tarnopolskiego.
Szokujące wymysły Rosji. "Polska szykuje się do aneksji zachodniej Ukrainy"
"Warszawa jest przekonana, że zasłużyła na hojne odszkodowanie od Ukrainy za pomoc wojskową i zapewnienie dachu nad głową uchodźcom" - przytacza jego słowa ukraiński portal. To nie koniec. Naryszkin powiedział też, że "Polska ma obawy, że starsi partnerzy z NATO będą próbowali dojść do porozumienia z Moskwą w miesiącach zimowych, zaniedbując interesy nie tylko Ukraińców, ale także Polaków". Szef rosyjskiego wywiadu ma też podobno informacje, że polskie władze "szykują się już do przeprowadzenia referendów" w zachodniej Ukrainie.
Doradca Zełenskiego: "Ukraina i Polska się z tego śmieje. Razem"
Szokujące słowa Naryszkina skomentował na Twitterze Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. "Wypowiedzi o polskich planach aneksji zachodniej Ukrainy to kolejna kremlowska próba zasiania nieufności między przyjaciółmi. Czy ktoś wierzy, że to się uda? Ukraina i Polska się z tego śmieje. Razem. Jest tylko jeden kraj ignorujący prawo międzynarodowe, znamy jego nazwę" - napisał.