Jak donosi "Daily News", pozwoli to zachować specyficzny charakter okolicy - z budynkami przemysłowymi i zahamuje zapędy deweloperów, którzy coraz częściej chcą tam stawiać nowoczesne i bardzo wysokie budynki.
Autorzy dorocznej listy dzielnic, które powinny być chronione, zgodzili się, że Brooklyn powinien zawsze pozostać "old school", dlatego też dołączyli te dwie okolice.
Matthew Coody, założyciel Preservation Greenpoint, powiedział, że najbardziej obawia się, iż z polskiej dzielnicy znikną piękne stare kościoły i charakterystyczne budynki po dawnych fabrykach. - Ta okolica ma swój charakter i tak powinno pozostać. Jeżeli deweloperzy chcą stawiać tutaj coś nowego, to powinni dostosować się do otoczenia. A już na pewno nie powinni niszczyć starych budynków - mówi Coody, który walczy m.in. o zachowanie budynku Harte & Company na Franklin St. - Dzięki wpisaniu na listę będzie łatwiej o to walczyć. Mamy naprawdę wiele budynków, które powinno się odnowić, a nie burzyć i stawiać w ich miejsce nowoczesne wieżowce.