Polski dziennikarz, który został zatrzymany na granicy serbsko-węgierskiej, jest już na wolności. O sprawie Jacek Tacik poinformował na Twitterze. Reporter TVP został wysłany na granicę serbsko-węgierską, aby opisywać kryzys imigracyny. - Wydawało się, że jest spokojnie, ale nagle węgierska policja ruszyła na uchodźców i staranowała także dziennikarzy. Wtedy dostałem parę razy policyjną pałką. Teraz jestem po stronie węgierskiej. Policjanci węgierscy byli zdziwieni, że to oni nas pobili. Panuje tu chaos, uchodźcy cały czas napierają na granicę - mówił w środę 16 września polski reporter. Obecnie dziennikarz czeka na przesłuchanie w obecności konsula. Karol Biernacki powiedział, że cały czas jest w kontakcie z polskim dziennikarzem i monitoruje sytuację. Okoliczności zatrzymania Jacka Tacika konsul opisał na antenie TVP Info. - Pan Jacek stał po serbskiej stronie obok tłumu imigrantów, którzy napierali na ogrodzenie i rzucali kamieniami w stronę policji węgierskiej – mówił konsul w rozmowie z TVP Info. – W pewnym momencie ogrodzenie zostało naruszone, kilku imigrantów przeszło na stronę niczyją i w tym momencie policja węgierska musiała rozpocząć interwencję. W tym momencie pan Jacek otrzymał od kogoś cios - powiedział polski konsul. Jacek Tacik przyznał, że ma obrażenia głowy, ale wszystko jest w porządku.
Zobacz także: Sławomir Jastrzębowski: Obejrzyjcie te filmy. Stoją przed waszymi domami
Tu znajdziesz relację na żywo związaną z kryzysem imigracyjnym: Dziennikarz TVP zatrzymany na Węgrzech. Kryzys imigracyjny NA ŻYWO
Jeszcze zdjęcia, odciski palców i dna i wolność.
— Jacek Tacik (@jacektacik) wrzesień 17, 2015
Policja węgierska przetrzymuje nas od kilku godzin. #seged
— Jacek Tacik (@jacektacik) wrzesień 16, 2015
W celi pic.twitter.com/B0wXCG21QZ
— Jacek Tacik (@jacektacik) wrzesień 16, 2015
Jestem aresztowny pod zarzutem pobicia policjanta.
— Jacek Tacik (@jacektacik) wrzesień 16, 2015
Konsul honorowy RP w Segedynie udziela pomocy red. @jacektacik zatrzymanemu na granicy węgierskiej. Placówka @PLinHungary monitoruje sprawę
— Marcin Wojciechowski (@maw75) wrzesień 17, 2015