Zatonięcie polskiego jachtu
Jacht Grazie Mamma ciężko uszkodzony został we wtorek 31 października. - W Cieśninie Gibraltarskiej wczesnym popołudniem nasz jacht został zaatakowany przez stado orek. Przez 45 minut uderzały w płetwę sterową powodując duże uszkodzenia oraz przeciek. Mimo prób doprowadzenia jachtu do portu, podejmowanych przez Kapitana, Załogę oraz Ratowników z SARu, z holowników portowych oraz z marokańskiej marynarki, jednostka zatonęła niedaleko wejścia do portu Tanger Med. Załoga jest bezpieczna, cała i zdrowa już w Hiszpanii - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele szkoły żeglarskiej Morskie Mile.
Zobacz: QUIZ. Kochasz Bałkany? Udowodnij! Trudny test historyczno-geograficzno-kulinarny
- Jacht ten był dla nas wszystkim co najwspanialsze w żeglarstwie morskim. Na pokładzie zawiązały się długoletnie przyjaźnie. Pływaliśmy tym jachtem po najpiękniejszych miejscach Europy i atlantyckich archipelagów, szkoliliśmy licznych jachtowych sterników morskich, odkrywaliśmy piękne i nieznane, smakowaliśmy śródziemnomorskie specjały i żeglowaliśmy, żeglowaliśmy, żeglowaliśmy. Bardzo dobre wspomnienia przeniesiemy na Grazie Mamma II. Miłość do morza zawsze zwycięża, a przyjaźnie pozostaną z nami - dodano z emfazą.
Dziennik Bałtycki napisał, że jednostka ta, typu Sun Odyssey, została zwodowana w roku 2017. Zamówiona była przez Morskie Mile do szkoleniowych rejsów po wodach okalających Europę. Jachty tego typu, 13-metrowej długości, uchodzą za wytrzymałe i jednocześnie komfortowe. Jednak z uderzeniami morskich ssaków ważących nawet kilka ton, Grazie Mamma nie był w stanie sobie poradzić.
Orki atakują jachty
W sierpniu zeszłego roku, jak informował PAP, norweski jacht u atlantyckich wybrzeży Francji spotkała podobna historia. Załoga usłyszała i poczuła nagłe wstrząsy. Wokół łodzi pojawiło się stado orek i uderzało w niego z impetem. 11-metrowy jacht został obrócony w pewnym momencie o 180 stopni! Jedna z załogantek mówiła w norweskiej telewizji, że miała wrażenie, że był to skoordynowany atak orek. Zwierzęta odpłynęły po 15 minutach. Jacht był uszkodzony, ale załoga zdołała doprowadzić go do portu.
W ostatnich latach podobną aktywność orek odnotowano u wybrzeży południowej Hiszpanii i Portugalii. Naukowcy starają się wyjaśnić przyczyny ich zaskakującego zachowania. Niektórzy z nich wskazują, że może je wywoływać stres związany ze zmianami klimatycznymi.
Według większości opinii nie mają one charakteru agresji – może być to forma zabawy młodych samców orek. Cytowany przez PAP Renaud de Stephanis, hiszpański badacz z grupy naukowej CIRCE, nazywa podobne przypadki zachowań orek „wygłupami”. Dodawał, że większość młodych osobników z takich zabaw po prostu wyrasta, kiedy wraz z wiekiem będą musiały realizować „dorosłe” zadania w stadzie – np. w poszukiwaniu pożywienia.