Do tych dramatycznych wydarzeń doszło w niedzielę tuż przed mszą. W kościele Saint-Pierre d’Arène w Nicei do nabożeństwa przygotowywał się ksiądz Krzysztof Rudziński (57 l.), kapłan pochodzący z Suchowoli (woj. podlaskie) i od lat pracujący w Nicei. W pewnym momencie do świątynii wszedł Kevin R. (31 l.). Skierował się prosto w stronę polskiego księdza. Nagle w ręku napastnika błysnął nóż. 31-latek rzucił się na Polaka i zaczął dźgać go nożem. Jedna z obecnych w kościele zakonnic, siostra Marie-Claude (72 l.), bohatersko rzuciła się na ratunek. Podczas szamotaniny z szaleńcem sama została ranna. Kapłan dostał 20 ciosów nożem w tułów, trafił do szpitala. Ze wstępnych informacji wynika, że na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, siostra zakonna doznała tylko obrażeń ręki. "Proszę o modlitwę w intencji polskiego księdza Krzysztofa Rudzińskiego, który w niedzielę został zaatakowany nożem w kościele Saint-Pierre d’Arène w Nicei. Z przekazywanych informacji wynika, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W wyniku ataku ucierpiała także siostra zakonna" – powiedział portalowi polskifr.fr bp Piotr Turzyński, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Macron zmiażdżył Le Pen! AWANTURA na francuskich ulicachii
Dlaczego doszło do tego koszmarnego ataku? Po napaści nożownik wypowiedział szokujące słowa! Oświadczył aresztującym go policjantom, że... "Chciał zabić Emmanuela Macrona". W dniu ataku we Francji odbywała się druga tura wyborów prezydenckich - jak się dziś okazało, zdecydowanie wygrał właśnie Macron. Kevin R. według „Le Figaro” cierpi na zaburzenia psychiczne i niedawno przebywał w szpitalu psychiatrycznym.