Przywołała na plażę w Malibu fotografów, a potem ukazała im się w mokrej bluzeczce z napisem "Je Suis Charlie", opinającej pozbawiony stanika biust. "Je Suis Charlie" stało się międzynarodowym hasłem przeciwko terrorowi po masakrze, jakiej dokonali islamiści w paryskiej redakcji pisma satyrycznego "Charlie Hebdo". A imię Polki przypadkiem jest takie samo, jak nazwa tej gazety. Teraz jedni karcą Riinę za nagą akcję, inni zauważają, że przynajmniej miała dobre intencje.
Zobacz: Charlie Hebdo zawiesza swoje wydawanie! Powód: Nasi pracownicy są wyczerpani
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail