O przedziwnym procederze poinformowała agencja informacyjna AFP. W Japonii aresztowano mężczyznę, który włamywał się do domów i mieszkań, żeby - jak wyznał policjantom - się odstresować i poczuć "dreszczyk ekscytacji". Przyznał się do ponad tysiąca włamań. 37-latek został aresztowany w poniedziałek w mieście Dazaifu na południu kraju pod zarzutem wtargnięcia na prywatną posesję. Wpadł, gdy właściciel domu i jego żona zauważyli go w ogrodzie i poinformowali odpowiednie służby, co doprowadziło do jego ujęcia.
Złodziej włamywał się do domów, by poczuć "dreszczyk emocji"
Japoński dziennik "Mainichi" podaje, że aresztowany powiedział policjantom, że włamywanie się do cudzych domów to jego hobby. "Ekscytuje mnie to do tego stopnia, że pocą mi się dłonie w niepewności, czy ktoś mnie nakryje... To sposób na odstresowanie".
74-letni ninja obrabował 250 domów
Kilka lat temu w Japonii miała miejsce równie nieprawdopodobna historia związana z włamaniami. W 2017 roku japońska policja złapała poszukiwanego przez osiem lat złodzieja, który przebierał się za wojownika ninja, aby dokonywać napadów. Oskarżono go wówczas o ponad 250 włamań i kradzieże na łączną kwotę około miliona dolarów. Funkcjonariusze ze zdumieniem odkryli, że miał 74 lata. Wpadł, bo w końcu jego twarz (zwykle zakrytą, ale nie wówczas) uchwyciła kamera bezpieczeństwa. Wtedy policjanci zaczęli go obserwować, po czym dopadli go na gorącym uczynku.