To twoja kolejna, bodaj czwarta, wizyta w metropolii?
- Za każdym razem inaczej smakuję Nowy Jork. Niewątpliwie jest to miasto marzeń. Jak byłem tu po raz pierwszy, to ogarnął mnie wielki zachwyt. Chciałem, tak jak każdy kto mieszka w Polsce i Nowy Jork zna z teledysków, odwiedzić właśnie to miejsce. Dla mnie - dla rapera - najważniejszy był Queens. Stąd właśnie pochodzą znani raperzy. Teraz, kiedy miasto nie jest mi już obce, świadomie wybieram to, co naprawdę mnie interesuje. Jednak nie ukrywam, że najbardziej podczas tego typu "służbowych" podróży interesują mnie ludzie i obcowanie z nimi.
Wykorzystujesz miasto zawodowo?
- To właśnie tu nakręciłem jeden ze swoich teledysków. To niesamowite, że dzięki ludziom takim jak Grami-X (Grzegorz Fryc z Gram-X Promotions, organizator koncertu - red.) mogłem zrealizować swoje projekty właśnie w tym miejscu.
Podczas koncertów będziesz promował swój najnowszy album "Wizjoner". Powiedz czym ta płyta różni się od poprzednich?
- To projekt oparty na przemyśleniach, na pewnego rodzaju wizji. To podróż emocjonalno-duchowa. Chciałem wykorzystać rap do promowania bardzo prostej idei: "ty też jesteś wizjonerem, odnajdź go w sobie". Przez muzykę chcę dotrzeć do tych, którzy przestali realizować swoje marzenia. Chcę im pokazać, że wszystko co jesteśmy w stanie osiągnąć, leży w naszych głowach. Trzeba mieć marzenia i je sukcesywnie realizować. Płyta "Wizjoner" niewątpliwie jest nawiązaniem do filozofii fundacji Heyprzygodo, która promuje aktywny i kreatywny tryb życia. Wydanie płyty w Polsce poprzedził konkurs na gościnny udział w sesji nagraniowej dla młodych raperów i producentów. Zwycięzcy mają okazje zadebiutować na mojej nowej płycie.
No właśnie, powiedz coś więcej o fundacji. Prowadzisz ją wspólnie z Zofią Klepacką, naszą olimpijką, reprezentantką Polski w windsurfingu. Powiedz co skłoniło cię do takiego przedsięwzięcia?
- Nie musiałem się długo zastanawiać. Chciałem pomagać młodym ludziom, którzy gdzieś na swojej drodze zgubili sens życia. To był najłatwiejszy sposób na to, aby taką pomocną dłoń do nich wyciągnąć. Należy podkreślić, że nasza fundacja nie daje gotowych rozwiązań. My pokazujemy jak można żyć, jak zmieniać świat i jak realizować swoje marzenia krok po kroku. W główniej mierze naszym celem jest poszerzanie horyzontów młodzieży, zapobieganie wykluczeniu społecznemu oraz przygotowanie jej do aktywnego poszukiwania pracy. Głównie w tym celu stworzyliśmy program "Alternatywa" skierowany do młodych ludzi, którym brak jest pomysłów na właściwe zorganizowanie sobie czasu wolnego. Niestety, zazwyczaj pochodzą oni z najuboższych rodzin, często patologicznych. Nasza fundacja pomaga im wyjść na prostą. Śmiało można działalność naszej fundacji podsumować jednym zdaniem: Hejprzygodo nie daje jedzenia, fundacja pokazuje jak je zdobyć.
Ponieważ również tu jest mnóstwo młodych ludzi, którzy są pozostawieni sami sobie, rodzice nie mają dla nich wystarczająco dużo czasu, to postanowiliśmy wspólnie z Grześkiem im pomóc. Chcemy do nich dotrzeć i rozbudzić w nich pasje. Pokażemy im, jak otworzyć umysły aby realizować swoje marzenia. Jesteśmy w fazie przygotowania konkursu dla młodej Polonii. Na zwycięzców będzie czekało wiele atrakcji. Między innymi zostaną zaproszeni do gościnnego udziału w nagraniu mojej kolejnej płyty. Wszystkie informacje o zasadach konkursu już niebawem pojawią się w internecie.
Jesteś osobą, która zachęca do realizowania marzeń. Czy sam czujesz się człowiekiem spełnionym?
- Tak, robię to, co kocham. Dodatkowo pomagam innym, nic mi więcej do szczęścia nie trzeba. Nam nie zostało nic innego jak życzyć ci powodzenia.