- Wieczorem i nocą Rosjanie użyli pocisków Kh-59 na południu, bomb powietrznych w okolicach miasta Sumy i irańskich dronów na północy, a także uderzyli w Krzywy Róg - zdradził mediom rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy Jurij Ihnat.
Szef administracji wojskowej Krzywego Rogu Ołeksandr Wiłkuł dodał, alarm przeciwlotniczy w zaatakowanym przez drony mieści był aktywny w mieście od 2:50 do 5:07 czasu lokalnego. Nie podał on jednak, jakie cele w mieście zostały trafione, ani czy atak spowodował ofiary i rannych.
To nie jedyne złe wieści z frontu. - W ciągu minionej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęły cztery osoby w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy i jedna osoba w obwodzie chersońskim na południu kraju - powiadomiły w piątek rano władze tych regionów i ukraińska Prokuratura Generalna w komunikatach na Telegramie.
W Kostiantyniwce śmierć poniosły trzy kobiety, które były uchodźczyniami z innych miejscowości w Donbasie, a czwarta osoba zginęła w Czasiw Jarze. Siły rosyjskie zaatakowały Kostiantyniwkę z wyrzutni rakietowych S-300.
Jak czytamy w raportach prokuratury i gubernatora regionu donieckiego Pawła Kyryłenki, od 24 lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w obwodzie donieckim odnotowano już 1429 ofiar śmiertelnych, a 3258 osób doznało obrażeń. Są to jednak wyłącznie potwierdzone przypadki, faktyczna liczba ofiar jest znacznie większa.