Donald Tusk przyznał, że "nie jest to kompromis w pół drogi", ale liczy na dobrą wolę państw Unii. Tłumacząc się, podkreślił, że rozumie wyjątkowość pewnych tematów i konieczność takich wewnętrznych obrad strefy. Zamknięte szczyty strefy będą się odbywały po szczytach Rady Europejskiej i będą informowały instytucje unijne o tematach na nich poruszanych.
Pakt fiskalny to umowa międzynarodowa podpisana przez 25 państw UE (bez Wielkiej Brytanii i Czech). Określa nowe zasady wzmacniania dyscypliny finansowej we Wspólnocie, które mają zapobiec powtórce kryzysu zadłużenia z jakim Unia walczyła w 2011 roku. Zasady paktu mają zostać wdrożone na mocy umowy międzyrządowej państw "17" oraz chętnych spoza strefy euro.
GŁÓWNE ZAŁOŻENENIA PAKTU FISKALNEGO
- utrzymywanie przez państwa deficytu budżetowego poniżej trzech proc. PKB i długu publicznego poniżej 60 proc. PKB,
- zwiększona kontrola Brukseli nad pilnowaniem dyscypliny finansowej,
- na kraje, które nie przestrzegają dyscypliny budżetowej mają być nakładane automatycznie kary,
- o wysokości kar do 0,1 proc. PKB kraju ma orzekać Trybunał Sprawiedliwości UE.
Polska zgodziła się na poparcie paktu fiskalnego, ale walczyła też o to, by jako obserwator uczestniczyć w spotkaniach strefy euro. Niestety Polska poniosła porażkę w tej kluczowej kwestii. Jako państwo spoza strefy euro nasz kraj będzie mógł brać udział tylko w wyznaczonych szczytach. To m.in Francja nie chciał się zgodzić, by państwa spoza eurolandu uczestniczyły we wszystkich spotkaniach.
Ostatecznie zdecydowano, że kraje pozostające poza eurolandem, które ratyfikują pakt fiskalny będą uczestniczyły tylko w szczytach dotyczących konkurencyjności, paktu oraz reform eurolandu, a także, jeśli to wskazane, w sprawie wdrażania traktatu.