„Nie ma słów, które mogłyby wyrazić naszą wdzięczność dla Was, za waszą miłość i wsparcie, jakie okazaliście nam Wy i to miasto i w tych trudnych chwilach. Dziękujemy lekarzom w szpitalu, policji i WAM. Widząc kwiaty, wasze słowa, kondolencje i wpisy w miejscu, gdzie zginęła Alyssa i 20 osób zostało rannych, pomagają nam tych bardzo trudnych chwilach. (…) Alyssa kochała to miasto, kochała Times Square… (…) Moja piękna 18-letnia Alyssa Lynn Elsman… Kiedy patrze na siebie nigdy nie mogę pojąć jak mogłem stworzyć takiego pięknego anioła… Dobrze, że urodę odziedziczyłaś po mamie :) (…) Zawsze miałem na wszystko odpowiedź… Teraz nie wiem nic. Mam dziurę w sercu, której nigdy nic nie wypełni…” Napisał w liście pozostawionym przy kwiatach na Times Square
Thomas Elsman, podpisując się po prosty tata… Mężczyzna wraz z rodziną przyjechał do Nowego Jorku z Michigan. Na wymarzone wakacje… Osiemnastolatka zginęła kiedy w tłum ludzi wjechał będący pod wpływem narkotyków Richard Rojas, który teraz twierdzi, że nic nie pamięta. Ranił 20 osób, w tym 13-letnią siostrę Alyssy, Avę, która ciągle przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. Zabójca, który usłyszał zarzuty i przebywa w areszcie bez prawa do kaucji, w środę ma ponownie stanąć ponownie przed sędzią.
Poruszający list ojca ofiary z Times Square do nowojorczyków
Ojciec 18-letniej Alyssy Elsman zabitej przez oszalałego Richarda Rojasa (26 l.), który wjechał w tłum pieszych na Times Square, pozostawił w miejscu tragedii niezwykłe podziękowanie i wyznanie. We wzruszającym liście do nowojorczyków Thomas Elsman napisał jak bardzo jest im wdzięczy za wszelką okazaną w tych tragicznych chwilach pomoc i jak bardzo cierpi po stracie ukochanej córki.