Napastnicy zatrzymali dwa autobusy. Jednemu udało się przedrzeć przez kordon i odjechać, drugi został w pułapce. Po operacji irackich sił bezpieczeństwa wszystkich zakłądników uwolniono.
Nadal nie wiadomo, kto dokonał porwania, ale - jak pisze Reuters - podejrzenie pada na iracką Al-Kaidę, która przegrupowała się na teren północnych prowincji po tym, jak została wypchnięta z zachodniej Anbar oraz Bagdadu i okolic.