Książę Filip oszukał przeznaczenie

i

Autor: Avalon/REPORTER Książę Filip oszukał przeznaczenie

„Poślubiła monarchię, bo z Filipem nie mogła się rozwieść”. Co zrobi Elżbieta II? [WYWIAD]

2021-04-11 14:38

Książę Filip zmarł 9 kwietnia 2021 roku w wieku 99 lat. Choć biografowie mówią, że ponad 73 lata małżeństwa przypominało separację, królowa Elżbieta II straciła prawdziwego przyjaciela. - Elżbieta po śmierci Filipa będzie bardzo osamotniona. Są takie obawy, że może nawet w związku z tym wpaść w depresję i przekazać część obowiązków synowi Karolowi w swoje 95. urodziny w czerwcu - mówi w rozmowie z Martą Woźniak były dziennikarz BBC, Marek Rybarczyk, autor książki „Elżbieta, Filip, Diana i Meghan. Zmierzch świata Windsorów”.

„Super Express”: Czy po śmierci księcia Filipa zachwieją się posady rodziny królewskiej?

Marek Rybarczyk: Upadku rodziny królewskiej nie będzie, mamy następcę tronu - księcia Karola. Jest to ogromny szok dla popkultury dla świecie, bo Filip jest postacią niezwykle popularną, zrósł się w naszych oczach z Elżbietą. Elżbieta, Filip, cała rodzina królewska pełnią dla nas taką funkcję pięknej, choć czasem także strasznej bajki nawet dla tych, którzy jak mówią, że się nie interesują, to i tak się interesują, bo to są fajne plotki, bo to są relacje międzyludzkie, które są podobne do relacji w ich życiu. Oczarowanie rodziną królewska polega na tym, że jest wspaniałą galerią postaci. Ta rodzina otrzymała ogromny cios w postaci wyjazdu Harry’ego, który był niezwykle popularny przed swoim wyjazdem.

A książę Filip był popularny?

W takim rankingu popularności ogłaszanym przez bardzo poważny globalny instytut sondażowy YouGov - niekoniecznie. YouGov ocenił bardzo wysoko, księcia Harry’ego. Był na równi ze swoim bratem Williamem. Ale to się zmieniło i Harry spadł w tym rankingu. Natomiast Filip był w połowie. Według badań z ostatniego kwartału z zeszłego roku pierwszy jest książę William - 74 proc., zaraz za nim jest królowa - 72 proc., a potem Kate - 66 proc. Wyraźnie widzimy, że nie bezpośredni następca tronu, ale druga para królewska, ludzie, którzy po Karolu zasiądą na tronie, są bardzo popularni. Później jest księżniczka Anna - 57 proc., ale to nie ma znaczenia, bo jest dalej w kolejce do tronu, no i książę Filip - 47 proc. Natomiast 46 proc. to jest książę Karol. A Kamila, i teraz Meghan i Harry, to są jeszcze niższe pozycje. Mówimy o popularności w liczbach, ale chodzi o to, że po odejściu Filipa wykrusza się bardzo ważna postać z tego słynnego balkonu i z wzorów, bo oni stają na słynnym balkonie pałacu Buckingham w urodziny królowej.

Mimo wszystko śmierć Filipa jest szokiem dla wielu.

To jest szok dla ludzi, to jest szok dla bajki, bo przestaje ona mieć jednego z głównych bohaterów. Filip jest postacią bardziej chłodną niż królowa, mniej znaną, natomiast był dla niej opoką. Należy podkreślić też, że był dla niej człowiekiem, który sprawił jej wielu kłopotów, bo ich małżeństwo nie zawsze było szczęśliwe. Był oskarżany o zdrady, ale jednocześnie był człowiekiem, na którego ona mogła liczyć, który mógł jej szczerze doradzić i który był jej kompanem życiowym w tym jednak bardzo samotnym życiu, bo życie monarchy jest samotną egzystencją. Królową i Filipa otacza cały tłum służących i doradców, ale trudno jest przyjaźnić się ze służącymi czy doradcami, choć to się zdarzało. Dlatego oni często prowadzą bardzo samotne życie.

Czy to będzie cios dla królowej Elżbiety?

Elżbieta po śmierci Filipa będzie bardzo osamotniona, są takie obawy, że może nawet w związku z tym wpaść w depresję i przekazać część obowiązków synowi Karolowi w swoje 95. urodziny w czerwcu. Urodziny przypadają w kwietniu, ale królowa świętuje je w czerwcu. Może się tak zdarzyć, że królowa podupadnie na zdrowiu i psychicznie będzie się czuła bardzo źle. Ich małżeństwo trwało 73 lata i było dla niej bardzo ważne. Może postanowi, że w tym momencie śmierci jej ukochanego jednak męża, stwierdzi, że trzeba coś zrobić? Samotność to jedno, ale spada na nią wiele problemów np. oskarżenia Meghan pod adresem rodziny królewskiej, odejście wnuka, afera z jej synem Andrzejem, który przyjaźnił się z miliarderem z USA skazanym za pedofilię.

PRZECZYTAJ Oto co KRÓLOWA naprawdę myśli o księciu! Ujawniono prawdę, skandal w rodzinie królewskiej

Marek Rybarczyk. Elżbieta, Filip, Diana i Meghan

i

Autor: MAT. PRASOWE Marek Rybarczyk. Elżbieta, Filip, Diana i Meghan

Co się teraz stanie?

Piszę o tym scenariuszu w swojej książce, że jeśli Filip odejdzie, królowa może mieć wrażenie, że to jest dobry moment, żeby ona coś zrobiła historycznie, że może 95 lat to już jest pora, żeby oddać część obowiązków swojemu synowi. Ale tylko część.

Abdykacja nie wchodzi w grę?

Dla królowej Elżbiety abdykacja jest czymś okropnym, ona nie uznaje abdykacji. Kiedy abdykowała królowa Holandii, gdy ustąpił papież, podobno komentowała kąśliwie, że to są Europejczycy, to są ludzie z krajów kontynentu, oni nie mają takiego poczucia obowiązku. Ona ma poczucie obowiązku i chce trwać do końca, ale trwać do końca może oznaczać też oddanie w jakiejś formie następcy tronu - księciu Karolowi - większej części obowiązków. I śmierć męża może być pretekstem i jednocześnie przyczyną. Czy tak będzie? Dowiemy się pewnie w czerwcu. W tej chwili jest za wcześnie, żeby takie decyzje naprędce podejmować. Może się jednak skończyć na „urlopie zdrowotnym” królowej, mówiąc fachowo: regencji na mocy ustawy z 1937 roku uchwalonej po kryzysie abdykacyjnym Edwarda VIII zakochanego w amerykańskiej rozwódce Wallis Simpson. A może okaże się, że królowa nie do końca formalnie odda wiele obowiązków synowi, usunie w cień, by odbyć długą żałobę?

Czy na księcia Filipa działały takie skandale, jak chociażby z synem Andrzejem?

Tak, on się angażował w doradzanie królowej, ona liczyła się z jego zdroworozsądkowym, marynarskim podejściem. On był zwolennikiem krótkiego traktowanie problemów po wojskowemu, ale z pewnym humorem, z którego słynął. Z humoru politycznie niepoprawnego. Natomiast miał autorytet i umiał powiedzieć prawdę prosto w oczy.

Komu potrafił wygarnąć w krótkich, żołnierskich słowach?

Pewnie nigdy się tego nie dowiemy, póki jego pamiętniki nie zostaną opublikowane. A pewnie nigdy nie zostaną. Wiemy natomiast z różnych przecieków, że zarówno Dianę, jak i Meghan starał się wciągnąć do rodziny królewskiej, starał się im pomóc.

Sonda
Czy wolisz księżną Kate czy księżną Meghan?

Bo sam był z innej rodziny.

Kiedy został mężem królowej, bo ślub wzięli przed jej koronacją, to on czuł, że musi za nią chodzić dwa kroki. Dzieci nie miały jego nazwiska, bo tego ani królowa, ani premier ówczesny nie chcieli. Sam krzyczał, że jest tylko „amebą”, że jest tylko kimś, kto ma robić dzieci. Nie udało mu się zmienić dworu, uciekał. Plotkuje się, że ich małżeństwo miało trudny okres. Mówię często i piszę w książkach czy w artykułach, że królowa wyszła za mąż za monarchię, bo z Filipem rozwieść się nie mogła. Owszem, doradzał królowej, mieli kolejne dzieci i się dogadywali. Ale potem często nie spędzali czasu ze sobą. Dowodem może być to, że gdy wybuchła pandemia, trzeba było przewozić Filipa z jakiejś farmy pod Sandringham, bo tam się zaszył. Najwyraźniej nie chciał ze swoją żoną już mieszkać. To było specyficzne małżeństwo. Natomiast cytat ze znanego historyka brytyjskiego, którym otwieram swoją książkę brzmi, że to był „związek oparty na separacji”, ale funkcjonował bardzo dobrze. Filip był postacią kontrowersyjną. Ten jego humor, zdystansowane podejście do monarchii, dużą część życia próbował zreformować działanie dworu. Gdy widział, że coś rozsadza porządek i spokój tej rodziny, to potrafił nie być sympatyczny, choć pewnie to też nie wypada wspominać w dzień jego śmierci. Ale jest ryzyko, że królowa w tej chwili się załamie.

WAŻNE Królowa Elżbieta pożegnała księcia Filipa wzruszającymi słowami. "Przez te wszystkie lata był moją siłą"

Elżbieta poślubiła monarchię, bo z Filipem nie mogła się rozwieść. Kto więc zajmował się rodziną?

Elżbieta pozwalała Filipowi na decyzje rodzinne. Był taki podział, ona ma monarchię, ale on w rodzinie podejmował dużo decyzji. Wysłanie Karola do szkoły, co widzieliśmy w serialu „The Crown” - to była jego decyzja. Potrafił miesiącami nie rozmawiać z Karolem, bo uważał go za mięczaka. Był bardzo bezpośredni, potrafił na spotkaniach rodzinnych walnąć pięścią w stół i powiedzieć, że ktoś popełnia błąd. To jest jakaś zaleta dla monarchii, że królowa traktuje go jak prawdziwego doradcę. Ona nie usłyszała od niego tego, co chciała usłyszeć. Wręcz odwrotnie. On jej mówił jak zrobić jego zdaniem i ona go za to bardzo ceniła. Był człowiekiem, który jej nie kadził, i na pewno za to go kochała. I nie tylko za to.

Książę Filip nie żyje

Znane są jego żarty, nawet te niepoprawne politycznie.

Jednym z jego powiedzeń słynnych, jako reakcję na plany małżeńskie siostry królowej - Małgorzaty, podobno powiedział zdanie: „Potrzebna nam jest teraz jej romans, tak jak czyrak na pupie”. Ale nigdy nie wiemy, czy te cytaty są prawdziwe. Wiemy jednak, że pod nosem potrafił mówić bardzo niepolityczne rzeczy. Kiedyś podczas wizyty w Pekinie rzucił studentom brytyjskim, a wychwyciły to mikrofony i dziennikarze, że „jak dłużej tu zostaną, to będę mieli skośne oczy”. To było jeszcze w czasach, gdy nie było nacisku na polityczną poprawność i walkę z rasizmem, natomiast już wtedy wywołało to ogromny skandal. Na pewno nie był manekinem, był człowiekiem z krwi i kości.

PRZECZYTAJ Ostatnie zdjęcia księcia Filipa przed śmiercią! Smutny, podkrążone oczy [GALERIA]

Ludzie pamiętają jego różne żarty, różne powiedzenia. Pamiętam taką anegdotę: jechali razem samochodem i królowa zwracała mu uwagę, by zwolnił, on nie reagował. W końcu jej powiedział, że jak jeszcze raz mu powie, żeby wolniej jechał, to ją wysadzi i będzie musiała iść do domu na piechotę. Świadek wydarzenia zapytał się później królowej, jak ona może sobie pozwalać na takie traktowanie, że mąż cię straszy, że cię wysadzi z auta, w końcu jest królową. Odpowiedziała krótko i kąśliwie: nie chciałam wracać piechotę.

Czy można powiedzieć, że królowa straciła przyjaciela?

Tak, ona straciła przyjaciela i jednocześnie straciła człowieka, który w pierwszym okresie małżeństwa przysparzał jej wielu kłopotów. Starałem się, na tyle ile to było możliwe, sprawdzić, czy te jego romanse były prawdziwe, ale tego się do końca nigdy nie dowiemy.

Sonda
Czy lubisz Meghan Markle i księcia Harry'ego?

Mimo kłopotów małżeńskich, różnych plotek przeżyli razem ponad 73 lata.

Ich stosunki były zażyłe. Szanowali się z Elżbietą, jak na ludzi, którzy dużo razem przeżyli. Nazywał ją takim śmiesznym idiomem brytyjskim, który w dosłownym tłumaczeniu oznacza „kapustka”, to bardzo kolokwialny zwrot. „Moja ty, kapustko”, oznaczało po prostu „moje kochanie”. Był jednak okres, kiedy Filip był „playboyem”, na pewno miał związki emocjonalne z kobietami, ale nigdy go na tym nie przyłapano. W prasie krążyły jego zdjęcia z młodszymi o 20, 30 lat arystokratkami, gdy z nimi rozmawiał, ale nic z tego nie wynikało. Był człowiekiem z krwi i kości, nie był wykuty z bazaltu, z marmuru. To budziło w ludziach poczucie sympatii, i pewnie też próbował swoim sposobem bycia królową rozluźnić. W przeciwieństwie do swojej żony kpił z monarchii, ale później mu się zmieniło i bardzo monarchię pokochał. W ostatnich dekadach życia denerwowali go ci, którzy próbowali naruszyć monarchię. Owszem, pomagał Dianie i Meghan, do momentu kiedy uważał, że one zaczynają chwiać monarchią. To czego nienawidził to były kłótnie w tej rodzinie i skandale.

Znane są szczegóły testamentu Filipa?

Testament jest na razie tajny. Zgodnie z tradycją aż do pogrzebu jest przechowywany w sejfie w rezydencji Somerset House, tak jak inne testamenty królewskie. Jak każe tradycja zostanie opublikowany po pogrzebie. Ocenia się, że 30 tys. funtów prywatnego majątku zostanie podzielone między rodzinę.

Wiemy, że pogrzeb 17 kwietnia będzie odbywać się w reżimie sanitarnym.

Książę Filip nie chciał pogrzebu państwowego, by wydawano na niego wielkich pieniędzy. Był co prawda opracowany pogrzeb pół-państwowy, ale wszystko zmienia pandemia, a właściwie stosunek Brytyjczyków do pandemii. Jest on bardzo ostrożny, szczególnie, że umiera mniej niż w Polsce, ale każda śmierć jest tragiczna. Jednak Brytyjczycy potwornie boją się powrotu pandemii i premier Johnson stara się przykryć sprawę Brexitu dalszymi lockdownami. W związku z tym przepisy są bardzo rygorystyczne. To będzie pogrzeb w kaplicy św. Jerzego, tam gdzie pobrali się Harry z Meghan. Stamtąd zwłoki zostaną w ramach posiadłości Windsorów przewiezione przy minimalnej obecności osób, przy zachowaniu maksimum bezpieczeństwa.

Czy Brytyjczycy będą mogli go również upamiętnić?

Czy pozwolą na to, by zagorzali zwolennicy monarchii byli w stanie przyjechać do Windsoru i stanąć w odległości nawet 4 metrów na ulicach - tego nie wiem. Już dziś tysiące ludzi składa kwiaty i w Windsorze i przed pałacem Buckingham. Mit Windsorów i żal za odejściem barwnej postaci przyciąga wielu Brytyjczyków, także młodych. Z jednej strony przepisy, z drugiej strony chęć pokazania wzruszenia i oddania hołdu.

Filipowi brakowało dwóch miesięcy do ukończenia 100 lat.

Gdyby skończył 100 lat, na pewno byłoby to symbolem. Mimo tego, zostanie w pamięci Brytyjczyków, nie tylko w wymiarze plotek, ale po prostu jako człowiek, szczególnie w ostatnich latach. Był bardzo dzielny. Sam wchodził do szpitala, sam z niego wychodził. Robił wrażenie takiego wojownika i tym ludzi ujął, bo każdy z nas ma poczucie, że umrze, a on robił wrażenie osoby bardzo godnej. Bardzo godnie się starzejącej.

Marek Rybarczyk – publicysta „Polityki", „Newsweeka” i „Przekroju”, znawca kultury, historii i polityki współczesnej Wielkiej Brytanii, wieloletni dziennikarz radia BBC, korespondent „Gazety Wyborczej” w Londynie, komentator radiowej Trójki i TVN24. Marek Rybarczyk jest autorem kilku książek o Wielkiej Brytanii, w tym wydanej w marcu nakładem wydawnictwa Muza książki „Elżbieta, Filip, Diana i Meghan. Zmierzch świata Windsorów”.

Marek Rybarczyk. Elżbieta, Filip, Diana i Meghan

i

Autor: PRZEMEK PRZEZAK / MAT. PRASOWE Marek Rybarczyk. Elżbieta, Filip, Diana i Meghan

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki