W debacie poprzedzającej głosowanie udział wzięło ponad 50 osób. Nie
brakowało patriotycznych, ale i ekonomicznych argumentów. Planowane
przenosiny pomnika poparli na sesji rady m.in. przedstawiciele Komitetu
Pomnika Zbrodni w Lesie Katyńskim (Katyn Forest Massacre Memorial
Committee). Reprezentujący ich mecenas Robert Margulies podkreślił, że
efekt negocjacji i nowa lokalizacja to rozsądny kompromis.
Radni, którzy poparli decyzję o zmianie lokalizacji, uzasadnili ją
dobrem mieszkańców miasta, którzy chcą otwartej, zielonej przestrzeni. Uznali ją za pożyteczną i zapewniali, że nowa lokalizacja gwarantuje szacunek dla monumentu. Przeciwni przeniesieniu Pomnika Katyńskiego byli tylko Richard Boggiano, Michael Yun i James Salomon.
Pomnik stanie 60 metrów od obecnej lokalizacji na nowo utworzonym Katyń Memorial Square, którego budowę sfinansować ma miasto. Rada miasta zagwarantowała wieczystą dzierżawę terenu pod monumentem i prawo zarządzania pomnikiem opiekującemu się nim komitetowi. Zdaniem części Polonii, która protestowała podczas obrad, to nie jest dobra decyzja. Stąd planowane referendum.
– Ponieważ jest ono już praktycznie przygotowane, zostanie otwarte
konferencją prasową w sobotę. Zaraz po tym wszyscy ruszamy do zbierania podpisów. Musimy zebrać trochę ponad 6700 podpisów zarejestrowanych wyborców zamieszkałych w Jersey City – dodał mecenas Platta. Zapowiada, że zbiórka będzie prowadzona w kościołach, przy stacjach metra oraz innych kluczowych miejscach Jersey City, jak również w domach zarejestrowanych wyborców. – Ta nasza petycja to będzie nowa ordynacja, która nakaże władzom miejskim pozostawienie pomnika w jego dotychczasowej lokalizacji – mówi Sławomir Platta. Na zbiórkę będzie 20 dni od dnia publikacji uchwały, co nastąpi pewnie na początku przyszłego tygodnia.
Postanowione!
2018-06-15
6:00
Stosunkiem głosów 6:3 radni Jersey City zdecydowali o przeniesieniu Pomnika Katyńskiego w nowe, odległe o 60 metrów, miejsce. Burzliwe debaty trwały do 3 nad ranem w czwartek. Część Polonii nie poddaje się jednak w walce o utrzymanie lokalizacji przy Exchange Place. Zaangażowani w obronę monumentu, z mecenasem Sławomirem Plattą na czele, zapowiadają referendum wśród mieszkańców.