Potężny pożar na Staten Island. Wyrzucił dzieci z płonącego domu

2014-06-05 20:50

Ponad 200 strażaków walczyło z ogniem i o życie lokatorów płonącego domu na Staten Island. Jeden z mieszkańców wyrzucił przez okno małe dzieci, by uratować je przed śmiercią! Do szpitala trafiło 29 osób: 10 cywilnych osób oraz 19 strażaków.

Najnowsze z działu

Wojna na Ukrainie

Putin ma tajemniczą broń? "Wróg nic o tym nie wie"

Rodzina królewska

To królowa naprawdę myślała o Meghan Markle! Tajne śledztwo na Wyspach

Nazwałbyś tak pupila?

Te imiona dla psów są najmodniejsze! Będziesz zaskoczony

Szok na salonach

Dziewczyna Bonda romansuje z synem żony następcy Castro! Nie uwierzysz

Jest wideo!

Obudził się tuż przed kremacją! "Ta sytuacja była cudem"

Jak podał rzecznik FDNY, pożar wybuchł w czwartek około 1 nad ranem w domu przy 203-205 Chestnut St. w Rosebank. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał i mimo sprawnej akcji, zniszczył doszczętnie dwa piętra wielorodzinnego budynku. Szalejące płomienie odcięły niektórym lokatorom drogę ucieczki. Jeden z mężczyzn w akcie desperacji wyrzucił przez okno dwoje małych dzieci. Na szczęście, zostały złapane przez osobę znajdującą się na zewnątrz i skończyło się na ich przerażeniu. Strażakom chwilę później udało się też dostać do ojca dzieci, odciętego przez ogień.
Żadne z odniesionych obrażeń nie zagraża życiu rannych.