Do wyuchu doszło o godzinie 3 czasu polskiego na jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Nowym Jorku. Jak opisywali świadkowie, eksplozja była tak silna, że w okolicznych domach wybiło szyby. Wiadomo, że 29 osób zostało rannych, ale na szczęście żadna z nich nie jest ciężko poszkodowana. Śledczy cały czas ustalają, kto mógł zaplanować wybuch. Z pierwszych wniosków służb wynika, że nie był to zamach terrorystyczny. Według amerykańskich mediów doszło do detonacji prymitywnej bomby, które są charakterystyczne dla bojówek terrorystycznych w Iraku i w Afganistanie. Bomba była podłożona w koszu na śmieci.
Przypomnijmy, że Nowym Jorku odbywa się 71. sesja ogólna ONZ. W mieście przebywają najważniejsi politycy na świecie, w tym prezydent Andrzej Duda. Hotel w którym mieszka prezydent znajduje się 20 przecznic od miejsca wybuchu.
This is the device found at second location, near New York explosion, officials say. https://t.co/cpgJgDr4X5 pic.twitter.com/TZr07KwDra
— CNN (@CNN) 18 września 2016
An 8-year-old was among those injured in Saturday night's explosion in #Chelsea https://t.co/mewcyhU5Gc pic.twitter.com/4oyFPMt0pG
— New York Daily News (@NYDailyNews) 18 września 2016