Szkot, który po sławnym jeziorze wozi wycieczki, od 26 lat tropił mityczne zwierze.
- Płynął wolno. Miał szarą skórę. Po kilku minutach zniknął pod wodą i już się nie pojawił, ale zdążyłem mu zrobić zdjęcie - twierdzi Edwards.
Fotografię przedstawiającą potwora analizowali wojskowi badacze ze Stanów Zjednoczonych. Eksperci stwierdzili, że zdjęcie nie jest sfałszowane i przedstawia niezidentyfikowane zwierzę.