General SVR: Poważny kłopot z sobowtórem Putina. Oryginał był znacznie bardziej inteligentny i to zaczyna demaskować dublera
Władimir Putin ma sobowtóra? Teoria ta jest najczęściej powtarzana przez tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR, którego autorzy czy też autor podają się za dawnych agentów służb nadal mających źródła na Kremlu. General SVR niedawno ogłosił nawet, że prawdziwy Putin umarł 26 października po walce z nowotworem i zawale serca, a sobowtór jest używany przez Nikołaja Patruszewa, szefa służb, by ukryć prawdę przed światem. Ale według tych doniesień z dublerem jest pewien poważny problem, bo oryginał pod pewnym względem był całkowicie inny. A to powoduje, że prawda może wyjść na jaw w jakimś najmniej stosownym momencie. O co chodzi?
"Im bardziej dubler otwiera usta, odbiegając od tekstu z kartki, tym bardziej oczywiste jest, że jest kompletnym idiotą"
Otóż według General SVR sobowtór Putina jest po prostu... głupszy niż oryginał. I to coraz bardziej rzuca się w oczy i uszy osób, które mają kontakt z dublerem. "Warto zaznaczyć, że dubler jest nieporównywalnie głupszy od zmarłego Putina. Stało się to szczególnie widoczne po uzyskaniu zgody przełożonych na wyrażenie własnego zdania w niektórych kwestiach. Im bardziej dubler otwiera usta, odbiegając od tekstu z kartki, tym bardziej oczywiste jest, że jest kompletnym idiotą. Ale Patruszew nie ma wyjścia. Nie ma drugiego identycznego sobowtóra prezydenta" - czytamy na stronie General SVR.
Japończycy spytali sztuczną inteligencję, czy Putin ma sobowtórów. AI stwierdziła, że tak i że jest ich dwóch
Czy w tych brzmiących w szalony sposób teoriach może być ziarno prawdy? Absolutnie tak, "Putinów" jest kilku - ogłosili niedawno japońscy badacze. Sztuczna inteligencja zbadała na polecenie Japończyków z telewizji TBS zdjęcia i filmy przedstawiające - przynajmniej według oficjalnej wersji Kremla - prezydenta Rosji Władimira Putina. AI zajęła się między innymi rozpoznawaniem twarzy, analizą głosu czy ruchów tej postaci. Efekty mogą rzeczywiście zaskoczyć. Według Japończyków istnieje co najmniej "trzech Putinów" - jeden prawdziwy i dwóch podrabianych. Prawdziwy był obecny 9 maja podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym. Putin, który dziesięć miesięcy temu odwiedzał Most Krymski, według AI był jedynie w 53 proc. podobny do Putina z tych uroczystości, a postać, która pokazała się w Mariupolu w marcu, tylko w 40 procentach. Co więcej, Putin z mostu Krymskiego i Putin z Mariupola są podobni według sztucznej inteligencji tylko w 18 procentach do siebie nawzajem.