Umarła przez powiększanie pupy! 40-latka osierociła dwójkę dzieci, młodsze ma tylko dwa lata
"Internet to równoległy świat. Ona dostała się w toksyczne środowisko skupione na dążeniu do perfekcji. Najpierw zrobiła operację plastyczną nosa, potem znów poszła pod nóż i powiększała pośladki, ale przed nami udawała, że to dzięki ćwiczeniom. Nie chciała z nami rozmawiać" - tak zrozpaczony brat Lygii Fazio (+40 l.) mówi w rozmowie z brazylijską Record TV. Jego starsza siostra przypłaciła życiem obsesję na punkcie operacji plastycznych, które ukrywała przed rodziną. Lygia Fazio marzyła o karierze internetowej influenserki. Miała konto na Instagramie, na którym pokazywała swoje zdjęcia. Moda na ogromne pośladki skłoniła ją do pójścia pod nóż. Wcześniej robiła operację nosa. Lygia Fazio ciężko zniosła operację już za pierwszym razem i spędziła stu dni w szpitalu. Po tym wydawało się, że to był ostatni raz. Kobieta wykorzystywała swoje konto na Instagramie, by ostrzec inne kobiety przed przesadnymi zabiegami. Niestety, presja okazała się silniejsza niż rozsądek.
Silikon i szkło akrylowe w pośladkach. Lygia Fazio zmarła z powodu infekcji bakteryjnej po pseudozabiegu u oszusta
Jak pisze "Daily Mail", partner kobiety przekonał ją, by nadal powiększała pośladki. Gdy lekarze odmówili wstrzykiwania kolejnych porcji silikonu, zwróciła się do oszusta, który podawał się za pielęgniarza. Mężczyzna wstrzyknął jej w pupę silikon i szkło akrylowe. Kobieta straciła przytomność i zmarła w szpitalu pod koniec maja. Według lekarzy podczas zabiegu ciało influenserki zaatakowała bakteria, która przedostała się do mózgu i wywołała zgon. Lygia Fazio osierociła dwójkę dzieci w wieku 2 i 11 lat. Mężczyzna, który podjął się pseudozabiegu, nie został jeszcze zatrzymany.