Powietrze na Staten Island truje

2012-04-27 14:00

Oddychanie pełną piersią w Nowym Jorku może nie być najlepszym pomysłem. Amerykańskie Stowarzyszanie Zwalczania Chorób Płuc (The American Lung Association) opublikowało raport o jakości powietrza w naszym mieście.

Jest nieco lepiej, ale wciąż niedobrze. Cztery z pięciu borough otrzymało słabiutką ocenę dostateczną. Cieszy fakt, że znaczeni poprawiło się powietrze na Bronksie, ponieważ w ubiegłym roku otrzymało ocenę niedostateczną. Tymczasem najmniejsze borough – Staten Island – wypadło w raporcie fatalnie. Tamtejsze powietrze otrzymało ocenę niezaliczającą, czyli „F”, a po polsku „dwóję”. Wszystko przez występujący na wyspie ciągle dość wysoki poziom ozonu. Autorzy raportu są jednak zadowoleni z poprawy. Ich zdaniem najważniejsze jest to, że tendencja będzie się utrzymywać.

Tymczasem wiadomości o złym powietrzu na Staten Island zdają się nie mieć końca. Jakby na domiar złego w czwartek wydano ostrzeżenie dla mieszkańców północnych części wyspy - w okolicy Goethals Bridge - o przeprowadzeniu okresowej wentylacji rur gazowych. Skutkiem tej operacji w powietrzu przez kilka godzin unosił się charakterystyczny zapach siarkowodoru, przypominający odór zgniłych jaj.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają