Powinna byćw areszcie!

2018-03-09 1:00

Mieszkańcy NYC nie mogą otrząsnąć się po tragicznym wypadku na Brooklynie, w którym zginęło dwoje dzieci. Zwłaszcza, że Dorothy Bruns (44 l.), która je rozjechała najprawdopodobniej nie usłyszy zarzutów. Wściekły burmistrz Bill de Blasio głośno deklaruje, że powinna trafić do więzienia.

- To nigdy nie powinno się wydarzyć. Tej kobiecie nigdy nie powinno się wydać prawa jazdy i pozwolić, by wsiadła za kierownicę. Jestem bardzo poruszony tym wypadkiem. Bardzo bym sobie życzył, żeby była aresztowana. Widać teraz, że należy zmienić przepisy związane z dostępem do prawa jazdy - mówił na konferencji prasowej w siedzibie NYPD Bill de Blasio. Do wypadku doszło w poniedziałek w Park Slope, gdzie mieszkał z rodziną przed objęciem urzędu.

Jadąca białym volvo Bruns przejechała czerwone światło i wjechała w przechodzące ulicą matki z dziećmi i mężczyznę. Roczny Josh Lew i Abigail Blumenstein (4 l.) nie przeżyli. Matka dziewczynki, aktorka Ann Blumenstein (34 l.), która jest w ciąży oraz matka chłopczyka Lauren Lew (33 l.) trafiły do szpitala. Kobieta, która po wypadku wysiadła z samochodu i stała zupełnie bez emocji, została poddana medycznej konsultacji i obserwacji. Jak na razie odebrano jej jedynie prawo jazdy. Najprawdopodobniej nie usłyszy żadnych zarzutów z uwagi, że cierpi na różne schorzenia a w chwili wypadku dostała zapaści.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają