- Nasze relacje z Polską, która nigdy nas nie zawiodła, są ograniczone, ponieważ jest wykluczona z Visa Waiver Program. A wszystko dlatego, że jest on przestarzały - mówi nam kongresmen. - Mam wielką nadzieję, że tym razem ustawa zostanie szybko i sprawnie przyjęta przez Kongres, znajdzie się na biurku prezydenta i zostanie podpisana. W ten sposób otworzymy przed Polską drzwi raz na zawsze - dodaje Quigley, który już niejeden raz dał się poznać jako nasz przyjaciel i od dawna zabiega o to, byśmy byli traktowani na równi z innymi krajami Unii Europejskiej, których obywatele podróżują do USA bez wiz.
Kongresmen Quigley spotkał się we wtorek z ambasadorem RP w Waszyngtonie Ryszardem Schnepfem. Tematem rozmów były relacje polsko-amerykańskie oraz oczywiście sprawa zniesienia wiz dla obywateli RP. Polityk zapewnił polskiego dyplomatę o swojej determinacji i zaangażowaniu w tę sprawę.
- Jestem zaszczycony, że mogłem się spotkać z ambasadorem Schnepfem. To była wspaniała okazja, by porozmawiać o problemach wielu Polaków, którzy nie mają możliwości odwiedzić swych bliskich w Ameryce. Przestarzałe procedury wizowe nie mogą stać na ich drodze oraz psuć naszych relacji dyplomatycznych - powiedział Quigley po spotkaniu.
Projekt Visa Waiver Program Enhanced Security and Reform Act, który we wtorek został wniesiony ponownie do obu izb Kongresu, zmienia kryteria wejścia krajów do programu ruchu bezwizowego w sposób, który może ułatwić Polsce ich spełnienie. Dziś do programu kwalifikuje się kraje, w których odsetek odrzucanych podań o wizy wjazdowe do USA nie przekracza 3 proc. Nowy projekt podnosi ten próg do 10 proc.
Przypomnijmy, że obywatele krajów objętych ruchem bezwizowym mogą przyjechać do Stanów na trzy miesiące.