Pożegnanie konsula Przemysława Balcerzyka

To z pewnością był wzruszający wieczór dla odchodzącego konsula. O swoim współpracowniku z uznaniem mówiła Ewa Junczyk-Ziomecka, Konsul Generalny RP w Nowym Jorku, a także Krzysztof Kasprzyk, przybyły z Polski jej poprzednik na tym stanowisku. Ciepłych słów nie szczędził również konsulowi Alex Starożyński, prezes Fundacji Kościuszkowskiej. Zapadającym w pamięć momentem pożegnalnej uroczystości był „prezent” od współpracowników z Konsulatu, czyli pokaz zdjęć dokumentujących pracę konsula jako przedstawiciela władz polskich w Stanach Zjednoczonych.

Konsul Przemysław Balcerzyk pracował w Nowym Jorku przez 5 lat. Miłośnik wszelkiego rodzaju sportów, z których aktywnie uprawia między innymi tenis i bieganie, w czasie swojego pobytu w Nowym Jorku dał się poznać jako doskonały organizator i niezwykle kreatywna osoba. Równie energiczny w pracy jak i na korcie, zadbał między innymi o nowoczesny wizerunek konsulatu w internecie, a także o harmonijną współpracę z polonijnymi mediami.

– Dla mnie i mojej rodziny były to niezapomniane lata, które minęły wręcz ekspresowo – powiedział „Super Expressowi” Przemysław Balcerzyk. – W Nowym Jorku czas biegnie przynajmniej dwa razy szybciej niż w każdym innym miejscu na świecie. Mam nadzieję, że przyjaźnie i relacje, które nawiązałem, przetrwają i że często będę tu wracał. Po powrocie do Polski będę starał się o pracą w MSZ – dodał konsul pytany o dalsze plany.
Przemysławowi Balcerzykowi pozostaje więc tylko życzyć tylko spełnienia zawodowych i prywatnych marzeń oraz częstych i regularnych wizyt w Wielkim Jabłku.

Tekst i zdjęcie Marcin Żurawicz

Na zdjęciu:
1.Konsula Przemysława Balcerzyka pożegnało liczne grono przyjaciół i współpracowników
2. Ewa Junczyk-Ziomecka, Konsul Generalny RP w Nowym Jorku, nie chciała wręcz puścić Przemysława Balcerzyka