W dzisiejszych czasach popularność w mediach społecznościowych to podstawa dla sławnych i bogatych. Rekordziści mają dziesiątki milionów fanów na popularnym Instagramie, a każde wrzucone zdjęcie skutkuje lawiną komentarzy zachwyconych obserwatorów. Wszystko to przekłada się na konkretne pieniądze, chociażby od reklamodawców, których produkty pokazują gwiazdki w sieci. Jednak od dawna pojawiały się głosy, że część spośród tych milionów fanów to tylko fałszywe konta tworzone seryjnie przez specjalne agencje PR, zaś ich liczba ma napędzać popularność konta i przekonać klientów, że z tak sławną i lubianą osobą warto współpracować. O dziwo, nie dotyczy to tylko podrzędnych celebrytek. Agencja Sortlist właśnie zbadała konta na Instagramie należące do członków brytyjskiej rodziny królewskiej, Adele, Miley Cyrus czy Nicky Minaj. Co się okazało?
NIE PRZEGAP: QUIZ. Jak dobrze pamiętasz serial 'Allo 'Allo? Dobry wynik tylko dla ekspertów!
NIE PRZEGAP: Księżna Monako wyprowadza się z pałacu! Woli klitkę niż życie z księciem
Ogromna część ich fanów to nieprawdziwe osoby! W przypadku królowej brytyjskiej mowa o jednej piątej fanów - czyli około dwóch milionach, u Harry'ego i Meghan - jednej ósmej, u Miley - aż jedna trzecia to fałszywe konta. To nie wszystko! Aż jedna czwarta obserwatorów to wirtualne twory w przypadku.. oficjalnego konta Instagrama na Instagramie. Po co to wszystko? Część botów jest specjalnie kupowana przez właścicieli kont, część pojawia się sama, zaś właściciele ci nie mają wpływu na to, kto ich obserwuje. Sprawa jest jednak nader tajemnicza, szczególnie w przypadku brytyjskiej rodziny królewskiej!