Prawy Sektor szturmował ukraiński parlament! "To prowokacja"

2014-03-27 22:43

W czwartek wieczorem tłum działaczy Prawego Sektora zebrał się pod budynkiem ukraińskiego parlamentu. Domagał się dymisji szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Arsena Awakowa. Prawy Sektor zapowiada, że pod parlamentem pojawi się także we wtorek.

Działacze Prawego Sektora mieli wspinać się na fronton Rady Najwyższej i rozbijać szkło w drzwiach budynku. Jak podaje tvn24.pl powołując się na ukraińskie media, tłum krzyczał "rewolucja" i domagał się dymisji szefa MSW Arsena Awakowa.

Ostatecznie nie doszło do szturmu. Wiec się skończył, ale ludzie Prawego Sektora zamierzają we wtorek ponownie przyjść pod budynek Rady Najwyższej.

Zobacz: Julia Tymoszenko chce zostać prezydentem Ukrainy! Ale szans wielkich nie ma...

W sieci pojawiły się pierwsze nagrania z akcji Prawego Sektora i komentarze.

Wiceszef samoobrony Majdanu mówi w TVN24, że to, co się dzieje, to rosyjska prowokacja.
- Chodzi o to, żeby Rosja mogła, w imię uspokojenia sytuacji, wejść z wojskiem - mówi.
- To prowokacja! Chodzi o to, żeby Rosja mogła, w imię uspokojenia sytuacji, wejść z wojskiem - mówi wwiceszef samoobrony Majdanu w TVN24.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki