Premier Johnson zdrowieje, a już wkrótce ma stanąć do walki z epidemią. Jak podał minister ds. Irlandii Północnej, Brandon Lewis, premier ma się coraz lepiej i liczy, że już wkrótce wróci do pracy. - Teraz robi dokładnie to, o co wszystkich prosimy wszystkich mieszkańców kraju, regeneruje się - powiedział minister. - Korzysta z porad ekspertów, lekarzy, postępuje zgodnie z zaleceniami lekarza - wyjaśnił.
Wcześniej brytyjskie media obiegły wyrazy wdzięczności dla personelu szpitalnego z ust samego premiera. Jenny McGee to jedna z dwóch pielęgniarek wymienionych przez premiera. Była zszokowana, kiedy usłyszała, że premier ją wyróżnił. Oglądała telewizję w czasie, gdy szykowała się do nocnej zmiany. Nie dowierzała, kiedy usłyszała o sobie w telewizji, ale też podkreśliła, że mimo swej funkcji nie był traktowany wyjątkowo. - Na oddziale, na którym przebywał, był jednym z pacjentów, staraliśmy się zrobić wszystko, co w naszej mocy... więc działaliśmy tak, jak zwykle - skomentowała McGee.
Choć premier wrócił do domu, nie wiadomo, kiedy wróci do pracy. Rząd czeka na jego powrót z niecierpliwością. - Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć go z powrotem w pełnym rozkwicie jako premiera kraju. Jestem pewien, że on niedługo będzie. Jestem pewien, że bardzo chętnie wróci, ale myślę, że również postępuje właściwie - dodał Lewis.