Prezydenci niemile widziani

2009-01-17 13:00

Światowi przywódcy nie wezmą udziału w oficjalnej ceremonii zaprzysiężenia Baracka Obamy. Co więcej zgodnie z tradycją nie otrzymają oni nawet zaproszeń na uroczystości.

Zaproszenia na oficjalne zaprzysiężenie Baracka Obamy na prezydenta otrzymali akredytowani w Waszyngtonie ambasadorowie i ich małżonki. Zostali oni jednak uprzedzeni, że zaproszenia są imienne i nie mogą zostać przekazane nikomu innemu.

W specjalnym liście amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice dała wyraźnie do zrozumienia ambasadorom, że zgodnie z tradycją ani premierzy, ani prezydenci, ani ministrowie spraw zagranicznych innych krajów nie są mile widziani na uroczystościach. Ich obecność stworzyłaby bowiem... poważne problemy i wymagałaby dodatkowych, nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa.

Barack Obama zostanie zaprzysiężony za tydzień. Organizatorzy spodziewają się, że w uroczystości weźmie udział od półtora do dwóch milionów Amerykanów. W dniu inauguracji Waszyngton może zostać sparaliżowany.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki