Prezydent Argentyny zbuntował się podczas forum ONZ. Powiedział, że "zielona transformacja" to „socjalistyczny program” i „atak na suwerenność państw narodowych”
Javier Milei ostro zaatakował Organizację Narodów Zjednoczonych w swoim przemówieniu. Libertariański prezydent Argentyny wybrany na swój urząd w ubiegłym roku wygłosił je na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jak stwierdził, organizacja ta nie ma już na celu obrony pokoju na świecie, tylko „stała się Lewiatanem o wielu mackach, który chce decydować nie tylko o tym, co powinno robić każde państwo członkowskie, ale też jak mają żyć wszyscy mieszkańcy świata. Od tej chwili proszę wiedzieć, że Republika Argentyńska porzuci historyczne stanowisko neutralności, którym się cechowaliśmy, i będzie się znajdować w awangardzie walki w obronie wolności” – dodał argentyński przywódca. Powiedział również, że Argentyna nie podpisze przyjętego przez Zgromadzenie Ogólne „Paktu dla Przyszłości”, w którym zapowiedziano tak zwanej przyspieszenie zielonej transformacji. Ten pakt to „socjalistyczny program” i „atak na suwerenność państw narodowych” - stwierdził Milei.
Kim jest Javier Milei? To jeden z najbardziej ekscentrycznych przywódców świata
Javier Milei (54 l.) nazywany jest "drugim Trumpem" lub "El Loco", czyli szalony, a to z powodu żywiołowego zachowania. Podczas przemówień często tańczy na scenie (tym razem sobie to darował) i wymachuje przy tym piłą, która jest symbolem programu wyborczego Milei, głoszącego konieczność radykalnego obcięcia wydatków publicznych. Bywa też nazywany "Peruką" z racji bujnej, zmierzwionej fryzury, faktycznie mogącej przywodzić na myśl Donalda Trumpa. Ma cztery mastiffy o imionach Murray, Milton, Robert i Lucas nadanych na cześć amerykańskich liberalnych ekonomistów. Wszystkie te psy to klony innego mastiffa, który już dawno zdechł... Milei nazywa je swoimi "czworonożnymi dziećmi". Argentyński naród w 2023 roku dał Milei 55,8 proc. głosów, podczas gdy jego konkurent Sergii Massa otrzymał 44,2 proc. głosów. Prezydent określa się mianem anarchokapitalisty. Zapowiada walkę z inflacją wynoszącą w 2023 roku w Argentynie około 142 procent (!). Chce sprywatyzować spółki skarbu państwa, przerwać dopłaty do energii i transportu, wprowadzić dolara. Służbę zdrowia też chciał prywatyzować, ale z tego się ostatecznie wycofał. Choć ma niecodzienny wygląd i zachowuje się na scenie jak rockman, jego światopogląd w kwestii obyczajowości jest delikatnie mówiąc konserwatywny, choć papieża nazywa "reprezentantem zła na Ziemi". Milei jest przeciwnikiem aborcji i uważa, że należy rodzić nawet wtedy, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Zamierza zaostrzyć prawo antyaborcyjne. To nie wszystko, bo edukacja seksualna w szkołach to dla niego również zło i "marksistowski spisek mający zniszczyć rodzinę".