Jak ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska, w piątek (25.02.2022) rano do Polski ma przylecieć prezydent Turcji. Recep Tayyip Erdogan ma wziąć udział w nadzwyczajnym szczycie przywódców tzw. Dziewiątki Bukaresztańskiej, czyli państw NATO Europy Środkowo-Wschodniej. W planach jest także spotkanie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą, a głównym tematem rozmowy ma być rosyjska agresja na Ukrainę.
Zobacz koniecznie: Wojna na Ukrainie. Joe Biden o sankcjach dla Rosji. Czym grozi Putinowi? [24.02.2022 KONFERENCJA]
Wojna na Ukrainie. Prezydent Turcji przyleci do Polski rozmawiać o wojnie na Ukrainie
Recep Tayyip Erdogan zapewnił w czwartek, 24.02.2022, że Turcja wspiera walkę Ukrainy o jej integralność terytorialną i wezwał do rozwiązania konfliktu drogą dialogu.
- Widzimy ten krok (atak Rosji na Ukrainę – red.) jako sprzeczny z prawem międzynarodowym i silny cios dla pokoju i stabilności w regionie - oświadczył Erdogan w przemówieniu transmitowanym w telewizji.
ZOBACZ TEŻ: Wojna na Ukrainie. Wojska rosyjskie zajęły elektrownię w Czarnobylu!
Turecki prezydent poinformował też, że odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, w której „ponowił wsparcie Turcji w walce Ukrainy o jej integralność terytorialną”. Przed rozmową z prezydentem Ukrainy, Erdogan rozmawiał też w czwartek telefonicznie z Putinem.
Wcześniej tego dnia tureckie władze w opublikowanym komunikacie ministerstwa spraw zagranicznych wezwały Rosję do „jak najszybszego” zaprzestania swojej „niesprawiedliwej i nielegalnej” interwencji na Ukrainie i podkreśliły, że rosyjski atak na sąsiada stanowi „zagrożenie dla bezpieczeństwa światowego i regionalnego”. Turecki rząd zapewnił również, że jest przeciwko „wszelkim zmianom granic przy pomocy wojska (i) ponawia swoje wsparcie dla jedności, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wojna na Ukrainie. Prezydent Ukrainy zapewnia o skutecznej obronie i apeluje o pomoc: „Jutro wojna zapuka do waszych drzwi”
Będąca członkiem NATO Turcja przez Morze Czarne graniczy zarówno z Rosją, jak i z Ukrainą. Ankara już wcześniej ostrzegała Moskwę przed inwazją na Kijów, sprzeciwiając się równocześnie nakładaniu na Rosję sankcji.