W czwartek (24 lutego) po południu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że ukraińska armia, straż graniczna, policja oraz służby specjalne powstrzymały ataki Rosji. „Językiem konfliktu można to nazwać operacyjną pauzą” - powiedział Zełenski.
Jednocześnie prezydent Ukrainy zaapelował do światowych liderów o pomoc w przeciwstawieniu się rosyjskiej agresji.
- Jeśli wy, szanowni europejscy przywódcy, szanowni światowi liderzy wolnego świata, nie pomożecie nam dziś, nie pomożecie zdecydowanie Ukrainie, to jutro wojna zapuka do waszych drzwi - oświadczył prezydent, cytowany przez portal rbk.
Zełenski dodał, że w ciągu dnia rozmawiał z przywódcami m.in. Wielkiej Brytanii, USA, Turcji, Polski, Szwecji, UE, Francji, Niemiec i Austrii o rozpoczętej w czwartek rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Prezydent Ukrainy domaga się też od zagranicznych partnerów nałożenia na Rosję surowych sankcji ekonomicznych, w tym m.in. odłączenia Rosji od międzynarodowego systemu bankowego SWIFT, a także do wprowadzenia nad Ukrainą strefy zakazu lotów.
Sprawdź: Wojna na Ukrainie. Co się dzieje teraz w Kijowie? Straszne obrazki z wojny [ZDJĘCIA]
„Domagamy się odłączenia Rosji od SWIFT, wprowadzenia strefy zakazu lotów nad Ukrainą oraz innych zdecydowanych kroków w celu powstrzymania agresora” - napisał Zełenski na Twitterze.