Haiti pogrąża się w chaosie po zabójstwie prezydenta! Jovenel Moise został zamordowany w swoim domu, elegackiej prywatnej rezydencji w nocy z wtorku na środę przez grupę czterech sprawców. Bandyci wtargnęli do domu prezydenta Haiti i zastrzelili go. Obrażenia od postrzału odniosła także pierwsza dama. Została przetransportowana na leczenie do Stanów Zjednoczonych, jej stan jest stabilny. Kim byli bandyci? Czterech napastników tuż przed tym, jak oddali strzały, ogłosili przez megafon przed rezydencją, że są... amerykańskimi agentami z Drug Enforcement Administration (DEA) walczącymi z przestępczością narkotykową. Pełniący obowiązki premiera Claude Joseph powiedział, że zabójcy byli "obcokrajowcami, którzy mówili po angielsku i hiszpańsku".
NIE PRZEGAP: Księżniczka przerywa milczenie! Jej słowa zaskakują, mówi o swoim mężu
Zabójcy prezydenta Haiti byli najprawdopodobniej sprowadzonymi z zagranicy profesjonalnymi płatnymi zabójcami. Na Haiti wprowadzono stan wyjątkowy, a policja w nocy ze środy na czwartek naszego czasu namierzyła i zastrzeliła czterech zabójców. Zatrzymano też dwóch innych bandytów, którzy później wzięli trzech policjantów jako zakładników. Zakładników odbito. Na Haiti trwa konflikt polityczny, kraj zmaga się z niedostatkiem żywności. Jovenel Moïse (+53 l.) był czterdziestym drugim prezydentem tego kraju. Swoją funkcję pełnił od 7 lutego 2017 roku po tym, jak w 2016 roku wygrał wybory prezydenckie. Miał żonę Martine Marie Etienne Joseph (od 1996) i troje dzieci: Jomarlie Moïse, Joverlein Moïse, Jovenel Junior Moïse.