Wojna na Ukrainie
Prezydent Zełenski powiedział: "Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak rakietowy na ukraińskie miasta. Kijów, Charków, Odessa, Krzywy Róg, Dniepr, Winnica, Chmielnicki i inne miasta były celem terrorystów. Wszędzie celem ataku były obiekty cywilne!". "W mieście Dniepr w wyniku tego rosyjskiego ataku zniszczony został budynek mieszkalny. Zwykły dziewięciopiętrowy budynek z płyty, których jest całkiem sporo w różnych miastach Europy Wschodniej i Środkowej. Wszystkie piętra tego budynku – od drugiego do dziewiątego – zawaliły się od wybuchu rosyjskiej rakiety" - poinformował.
Przekazał, że "udało się uratować kilkadziesiąt osób - rannych, w traumie, udziela się im pomocy. Wśród nich są dzieci, najmłodsza dziewczynka ma trzy lata". "Usuwanie gruzu nadal trwa i potrwa całą noc. Na razie nie wiadomo, ile osób znajduje się pod gruzami. Niestety lista zabitych wydłuża się z każdą godziną... Rodzinom i bliskim składam wyrazy współczucia" - powiedział prezydent. "Czy można powstrzymać rosyjski terror? Czy można to zrobić inaczej, niż na polu bitwy na Ukrainie? Niestety nie. Można i należy to robić na naszej ziemi, na naszym niebie, na naszym morzu. Co jest do tego potrzebne? Broń, która znajduje się w magazynach naszych partnerów i na którą czekają nasi żołnierze" - oznajmił Zełenski.
Prezydent podkreślił, że "żadna perswazja, ani czas nie powstrzymają terrorystów, którzy metodycznie zabijają nasz naród pociskami, kupionymi od Iranu dronami, własną artylerią, czołgami i moździerzami. Cały świat wie, co i jak może powstrzymać tych, którzy sieją śmierć". Zełenski zwrócił uwagę, że ten zburzony dom w Dnieprze znajdował się przy ulicy Zwycięstwa. "Nadając jej tę nazwę ludzie mieli na myśli zwycięstwo nad nazistami w II wojnie światowej. Rosjanie przejęli wszystko od tego wroga wolnego świata. To oczywiste. I musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać rosyjski faszyzm, tak jak kiedyś wolny świat powstrzymał nazizm" - oświadczył prezydent Ukrainy.