Problem „po byku”

Na wolności znalazło sie blisko 50 zwierząt. Nieznani sperawcy w nocy otworzyli zagrodę i strzałem z zakietnicy spłoszyli stado.

Całą sprawą zajęła się już policja, ale walka z przestraszonymi zwierzętami okazuje się trudniejsza niż ściganie przestępców. Policjanci schwytali już 25 byków, jednak 23 wciąż cieszą się swobodą.

200-u kilowe Byki, nie są groźne dla ludzi, jednak przestraszone mogą zaatakować. Z tego  powodu władze pozwoliły strzelać, jeśli zbliżą się do siedzib ludzkich. Jedno ze zwierząt już zabito.

Policja apeluje o ostrożność, ale na razie byki stratowały jedynie pole słoneczników.