- Nie zrobię reklamy z rodziną homoseksualną nie z powodu braku szacunku dla tych osób, które mają prawo robić to, co chcą nie przeszkadzając innym, ale dlatego, że nie myślę tak, jak ci ludzie. Sądzę, że rodzina, do której się zwracamy jest tradycyjna - oświadczył Barilla w radiowym wywiadzie.
Włoski producent żywności, zaznaczył, że jeśli środowisku homoseksualistów nie podoba się jego stanowisko, mogą przecież jeść makarony innej firmy. Guido Barillę poparło Stowarzyszenie Włoskich Rodziców, a także środowiska prawicowe oraz katolickie media. Broniąc właściciela firmy przypominano o prawie do wolności słowa oraz chwalono filozofię włoskiej firmy występującą w obronie tradycyjnej rodziny.
ZOBACZ: Krystyna Pawłowicz, NOWA GWIAZDA PiS: Homoseksualiści są nietolerancyjni
Mimo to, ze strony środowisk lewicowych i gejowskich zaczęły się nawoływania do bojkotu produktów firmy Barilli. Spór o słowa producenta dotarł nawet do parlamentu, gdzie rozpętał prawdziwą burzę. W końcu właściciel firmy przeprosił za słowa, któych użył podczas wywiadu.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że moje słowa uraziły wrażliwość wielu osób - oświadczył włoski przedsiębiorca.