Burmistrz Steven Fulop jest nieugięty i nie zmieni decyzji o usunięciu Pomnika Katyńskiego, który w New Jersey City stoi od 1991 roku. W jego miejscu i okolicy ma stanąć park. Włodarze miasta zapewniają, że po zmianach monument wróci na miejsce. Amerykańska Polonia nie daje jednak temu wiary i 13 maja, pod pomnikiem odbędzie się manifestacja. W sprawę włączyli się polscy politycy. Po ostrej reakcji marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, burmistrz Fulop nazwał go antysemitą. Decyzja o organizacji radosnej imprezy obok Pomnika Katyńskiego, na pewno nie złagodzi sprawy. W mediach już nazwano ten festiwal profanacją pomnika. Ludzie, którzy się bawili na Holi Hai ubrudzili monument farbą, pozostawiali także pod cokołem świeci i kubki z napojami. Zdjęcia i filmiki z imprezy opublikowała "Prawa strona" na Twitterze.
Patrzcie co to bydło zrobiło z pomnikiem upamiętniającym mord sowietów na Polakach pic.twitter.com/kOFZgCMCVI
— Prawa strona (@PrawyPopulista) 6 maja 2018
@p_zuchowski This is a photo I took TODAY. This is what Steve Fulop allows. What we allow, is what will continue. #SaveKatyńMemorial pic.twitter.com/YYRvGWr9wl
— Laura Marchoff (@marchoffrmr) 5 maja 2018
Profanacja pomnika Katyńskiego w New Jersey
— Prawa strona (@PrawyPopulista) 6 maja 2018
Burmistrz Steven Fulop urządził pod pomnikiem imprezę pic.twitter.com/GfRhR4vIfb